Trafiła do mnie jakiś czas temu propozycja przyłączenia się do protestu. Ponieważ nie uznałem tej sugesti za dostatecznie umotywowaną, nawiązałem korespondencje z osobą, która do mnie pocztą wewnętrzną tę propozycje przysłała. Z protestu nic nie wyszło i oto właśnie dzisiaj okazuje sie - protest niby jest.
A ja się pytam - w jakim celu. Media państwowe, poprawne politycznie szerzą swoje prawdy. Kłastwom tym stawiła czoła grupa opozycji politycznej doprowadzając do publicznego posłuchania w parlamencie europejskim w Brukseli. Jeżeli i my przyłączymy się do jakiegoś tam protestu - to dla świata poprawność polityczna wyprowadzi wniosek - że ta grupa w Brukseli nie ma żadnego poparcia w Polsce.
Jeżeli taki jest cel tego protestu - to mnie nie ma wśród protestujących.
Bankructwa szeregu wykonawców obiektów na EURO 2012, ktoś zwiał z kasą a banki wycowały znaczący kapitał za granicę.
Nie ma możliwości tego protestu, nie wolno dopuścić do POprawności POlitycznej bo juzniejeden raz władza pokazała, gdzie ma polskie społeczeństwo.
Upadłości generalnych wykonawców wiążą się z postępowaniem ukladowym - czyli podwykonawcy nie odzyskają zainwestowanych peniedzy ani należności za wykonaną pracę na zamnówienie mistrza od piłki kopanej. Stadiony za frico a drogi na glinie - spłucze je deszczowa jesień.
Tych problemów nie wolno przemilczeć.
Głupi jest ten, co nie zabiera głosu we właściwym czasie. Potem to tylko musztarda po obiedzie. Nie dajmy się zwariować.
