Polskie społeczeństwo musi dobijać się o swoje prawa do godnego życia. Niestety, większość 20-40 latków z sierpnia 1980 roku to dzisiaj osoby o trzydzieści dwa lata starsze, niż wtedy. W 1980 roku mieliśmy naprawdę cudowny czas, bo awangarda PZPR zagarniała dla siebie wszystko.
Nigdy jeden przeciw drugiemu, zawsze razem - tak podsumował to działanie o. Tadeusz Rydzyk
http://www.radiomaryja.pl/multimedia/gdansk-w-obronie-wolnych-mediow/
Na portalu interia pojawiło się kilka fotografii z marszu o wolność poslkich mediów i prawa do godnego życia -
http://fakty.interia.pl/galerie/polska/marsz-powstan-polsko-skrusz-kajdany/zdjecie/duze,1704782,6,269
Tu widać wyraźnie tych, którzy w 1980 roku z narażeniem życia podejmowali życiwe decyzje o proteście robotniczym i strajkach solidarnościowych z tymi, których dotknął palec historii decyzją o wyrzuceniu z pracy.
Ponieważ ten temat zna każdy - chciałbym zasugerować obejrzenie tych stron ale pod kątem wpisów blogerskiej sfory. Nie wiem, co o tych piszących sądzić. Wtedy przez całą Polskę przeszła fala solidarnościowego poparcia mimo, że nagle zabrakło w miastach tramwajów i autobusów na ulicach. Ludzie, często z dodatkowym ciężarem musieli pokonywać ogromne odległości pieszo, bo nawet i taksówki jakoś zapadały się pod ziemię a o telefonach można powiedzieć tylko jedno - jak z jakimś obszarem trudno było połączyć się, to był to sygnał, że wiedczorem w Dzienniku Telewizyjnym usłyszymy o nieuzasadnionych przerwach w pracy.
Wtedy opowiedzenie się za strajkującymi w trybie strajku solidarnościowego oznaczało wielką niewiadomą zakończoną stanem wojny władzy ze społeczeństwem. Dzisiaj przez internet możemy mieć relację z materiałem fotograficznym z niezależnych źródeł, ale treść komentarzy mnie PO waliła.
Intelektualnie.
http://hej-kto-polak.pl/wp/?p=31332