Relacje, według zapewnień najwyższych dostojników państwowych, które miały miejsce w kwietniu 2010 roku w czasie pobierania materiału do dalszych analiz w związku z katastrofą samolotu, były bardzo dobre. Czas pokazuje, że nie było aż tak dobrze, aby nie mieć podstaw do zaniepokojenia. W miarę upływu czasu ujawnia się coraz więcej problemów wpływających może nie na przebieg samej katastrofy, ale na rzetelność osób zarządzajacych wyjaśnieniem jej przyczyn.
http://www.naszdziennik.pl/polska-kraj/23481,rosjanie-zamienili-probki.html
Wygląda na to, że zebrany materiał nie pozwoli na wyjaśnienie przyczyn katastrofy a nieporozumienia personalne na najwyższych szczeblach nie tylko administracji, ale także i władzy państwowej.
