Wojtek Wojtek
300
BLOG

gdy lis wtargnie do kurnika...

Wojtek Wojtek Polityka Obserwuj notkę 11

Zastanawiałem się nad decyzją Ojca Św. Benedykta XVI, który zrzeka się funkcji biskupa Rzymu, co wiąże się również z rezygnacją z piatowania funkcji papieskiej.

Myślę, że tu należy oprzeć się na dogmacie nieomylności Ojca Świętego. Myślę, że Jego decyzja przypomina sytuację, kiedy płonie owczarnia albo wtargnęły do niej wilki siejąc spustoszenie. Mądry pasterz w takiej sytuacji opuści owczarnię po to, aby wywołać z niej jego owce. Te, znając głos swego pasterza, udadzą się w ślad za nim w ten sposób ratując się przed zagładą.

Myślę, że w sytuacji, kiedy rónolegle przy autorytecie Papieża jako zwierzchnika Kościoła wyrastają inne autorytety, które podważają powagę głowy tego Kościoła, jedynym racjonalnym rozwiązaniem jest odciągnąć wiernych z zasięgu manipulatorów usiłujących siać spustoszenie.

Kościół bazuje na Dekalogu, jako podstawowej normie postępowania. Cóż jest zatem oferowane katolikom ?

Ciągle oferuje się kłamstwo zamiast prawdy, sensację zamiast rzetelnej nauki, zabijanie własnych dzieci, brak szacunku dla ojca i matki, obmawianie, szykanowanie, poniżanie, lichwę... i na dodatek dochodzi do sprzeniewierzenia się prawdzie obiektywnej - czyli zaprzeczeniu istoty małżeństwa. Czy w takiej sytuacji Katolicy mają poddawać się wzorcom przeczącym ich kulturze, normom zachowania, wzorcom obowiązującym już ponad 2 tysiące lat ?

W historii chrześcijaństwa było wiele różnych problemów, było łapanie czarownic i zaprzeczanie prawdzie obiektywnej. Ale nie jest prawdą, że czas zatarł ślad. To nauczanie Kościołą doprowadziło do powstania powszechnego systemu oświaty całego społeczeństwa bez względu na urodzenie. To dzięki uniwersytetom katolickim powstały nauki humanistyczne i rozwinęły się nauki techniczne. To także katolicki Kościół namaszczał władców jako godnych synó swych narodów.

To nauka stała się  wiernym sojusznikiem teologii. To wzajemne przenikanie się moralności z wiedzą techniczą doprowadziło człowieka do poziomu takiego, że potrafi niemal wszystko. Niestety, coraz częściej mamy do czynienia z zaprzeczeniem chrześcijańskiej zasady róności wszystkich ludzi między sobą, odchodzi się od norm moralnych - zabija się zaróno nienarodzone dzieci, jeżeli jest to niewygodne, likwiduje się osoby chore, któych leczenie jest nazbyt drogie dla rodziny, wręcz uśmierca się starsze pokolenie tylko dlatego, żeby nie było ciężarem...

Temu trzeba powiedzieć STOP i tak właśnie uczynił Benedykt XVI, papież. Złożył rezygnację z piastowania najwyższej godności we współczesnym świecie, zrezygnował z najwyższej godności jako zwierzchnik niemałej grupy określonej moralności, określonych zasad na znak protestu przeciwko rozłamowi w tej grupie.

Możemy zastanowić się teraz - co dalej, bo albo opowiadamy się za ideologią absolutnej swobody seksualnej i zabijania niewygodnych osobników, wykorzystywania człowieka przez człowieka, albo wracamy do korzeni chrześcijaństwa, opowiadamy się za szacunkiem człowiek ado człowiek ai rezygnujemy ze wszystkiego, co poniżą godność człowieka.

Od wczoraj każdy z nas we własnym sumieniu rozstrzyga - czy Ojciec Święty ma rację, czy też powinien odejść z uwagi na filozofię nie przystającą do oczekiwań człowieka XXI wieku.

Ci, którzy pozostaną przy chrześcijaństwie, zdecydowanie muszą odciąć się od liberalizujących wszelkie zassady norm zmierzających do zagłady społeczeńtw i wyrazić sprzeciw wobec komunistycznej wizji świata, któa zakłąda wyższość elity władzy nad resztą społeczeństwa. Myślę, że musimy zweryfikować naszą postawę wobec życia - czy chcemy dogorywać naszych dni w poniżeniu, czy też bronić praw człowieka do godnego życia.

.          

Wojtek
O mnie Wojtek

O mnie świadczą moje słowa...  .

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka