Święta, święta... i już po świętach. Tak można skiwtować wydarzenia ostatnich dziesięciu dni.
Przeglądając internetowe witryny znalazłem tę jedną, któa w całości poświęcona jest .... poświęceniu się dla szamotaniiny zakupów, przygotowań i spędzania bez sensu tych długich dni z rodziną.
Nie będę przepisywął wszystkich wypowiedzi, nie o to chodzi. Widze jednak wyraźżnie, jak bardzo zaczyna nam ciążyć - tradycja ale pojmowana wyłącznie w świeckiej interpretacji. Juz nie ma idei Bożego Narodzenia, nie ma rozważań, o co w tym wszystkim chodzi... jest bezsens, pustka i... zrzucenie na męża tej głupoty kupowania tysiaca zbędnych rzeczy.... a potem wyjazd na kilka dni do babci...
http://wyszkow24.pl/boze-narodzenie-przykrym-obowiazkiem-dla-mlodych/
Myślę, że odejście od wiary katolickiej, odejście od idei człowieczeńśtwa i wyróżnienia go ponad inne organizmy żywe prowadzi do wyalienowania z istoty życia. Aby łatwiej było poddać się refleksjom nad sensem naszego człowieczeństwa.
Jak ważne są chwile spędzone wspólnie z rodziną, wiedzą ci, którzy musieli opuścić Ojczyznę. Nie z własnej woli czy z biedy, a z powodu zagarnięcia Ojczyzny przez administrację obcego państwa, Warto sięgnąć po wspomnienia jakże często wydawane w minionych latach, przeczytać bigrafie tych, któzy walczyli za wolną Polskę w czasie roziorów, któzy brali udział w walce o Polskę narażając nie tylko życie swoje, ale i swoich bliskich. Zastanówmy się nad całymi rodzinami zesłanymi na Sybir - jedni za udział w powstaniu, ich bliscy z miłości do swoich mężów, rodziców czy dzieci.
Pierwsza wojna światowa nie była tak straszna, bo walczące strony jednak dostrzegały człowieka w przeciwniku. Druga wojna światowa była gehenną kilku milionów całych rodzin poslkich - brutalnie rozdzielonych we wrześniu 1939 a potem zarówno przez niemieckiego okupanta, jak i sowieckiego sojusznika. Gehenna polskich żołnierzy internowanych przez sowieckie służby, więzionych bez sądu i skazywanych bez rozpraw, kiedy za wszystko płaciło się życiem.
Dzisiaj łątwo nam mówić o takim czy innym "racjonalnym" podejściu do życia. Zastanómy się, zanim utracimy Ojczyznę na zawsze.
Ponieważ jest to jeżcze okres Bożego Narodzenia, zapraszam do wysłuchania kolęd w wykonaniu sprzed lat, ale jakże pięknych po dzień dzisiejszy...
http://www.youtube.com/watch?v=uDLzyVD3570&feature=share&list=PLBuNcc8MfoGfiepf0XKHQeNSW-QgE19zO&index=16
http://youtu.be/Q0Sptct5sb8
http://youtu.be/jD_Sl7y4rQY
http://www.youtube.com/watch?v=w5KJCRDe8aA&feature=share&list=PL4m_fJ9ms51oHUFIOWk_iEBzdxG4MnEuO&index=4
Wierzę, że ten repertuar sprzed lat wynagrodzi samotność tych, którym trudno pojąć ten trud wniesiony w świąteczną krzątaninę, horror zakupów i bezsensowne prezenty.
