Wojtek Wojtek
344
BLOG

Fałszywie pojmowane "leczenie niepłodności"

Wojtek Wojtek Rozmaitości Obserwuj notkę 13

 

Znowu wraca koncepcja fałszywie pojmowanej metody uzdrawiania z niepłodności. Problem jest bardzo głęboki i w kilkunastu zdaniach nie jest możliwym poruszenie wszystkich aspektów problemu. Tym problemem jest niepłodność.

Ale niepłodność ma niejedno imię - są tak różne przyczyny, jak różne są ludzkie losy. Na pewno nie można mówić o leczeniu niepłodności w sytuacji pojedynczej osoby. Niepłodność jest chorobą dwojga osób - bo naszej kulturze wzorcem rodziny jest zwiazek mężczyzny i kobiety żyjących w parze do samej śmierci.

Jeżeli para nie może mieć dzieci, to są to albo dolegliwości związane z układem rozrodczym, albo powikłania uniemożliwiajace zajście w ciążę czy także i jej donoszenie. Jednak medycyna odczłowieczona traktuje małżeństwo jako coś rozłącznego, gdzie obu partnerów można traktować jak robaki pod mikroskopem.

Aby doszło do zapłodnienia, musi istnieć specyficzna łączność między dwojgiem sób płci odmiennej i nie może to być zwiażek przypadkowy musi to być wola wspólnego życia. Niestety, czasami pojawiaja się problemy, iedy para nie moiże uzyskać potomstwa z przyczyn niezależnych od siebie a braku układu rozrodczego. Tej przypadłości nie można uleczyć w żaden sposób. Można ją jedynie ograniczyć w sposób zastępczy.

Natomiast technika pobrania komórek żeńskich metodami chirurgicznymi oraz ich unasienienie laboratoryjne nie jest żadnym leczeniem, jest to techniczny proces laboratoryjny nie majacy nic wspólnego z macierzyńswem.

Idea "zapładniania in vitro" jest wyłącznie okazją do zrobienia dużej kasy, bo za wykonaną pracę należy się wynagrodzenie. Zabieg techncznie możliwy do wykonania jest niewykonywany z uwagi na brak środków na wykonanie usługi. Dlatego potrzebna jest ustawa, aby za pracę gabinetu biologicznego zapłacił ktokolwiek, może być nawet państwo.

I tu zatrzymajmy się nad inną techniką - całkowicie przemilczaną przed społeczeństwem. Jest to naprotechnologia i można o niej doczytać w internecie. Jest to zdiagnozowanie przyczyn braku możliwości zajścia w ciążę. Może to być na przykład brak jajeczkowania u kobiety i brak nasienia u mężczyzny. Może to być problem z połączeniem plemników z jajeczkiem lub też brak możliwości zagnieżdżenia się zapłodnionego jaja w drogach rodnych. W zależności od przyczyny, można doprowadzić do prawidłowej pracy układu rodnego. Nie wszystkie przypadki da się w ten sposób wyleczyć, ale po tej pracy system rozrodczy zaczyna funkcjonować normalnie. Wtedy technika pobierania jaja i ponownego jego ulokowania we właściwym miejscu nie jest potrzebne.

Naprotechnologia przywraca naturalną zdolność do rozmnażania poprzez wyleczenie układu rodnego pary małżeńskiej - bo tutaj zawsze liczy się para a nie tylko jedna osoba.

 

Poniżej zamieszczam link do informacji o projekcie poselskim na temat metody "in vitro":

http://fakty.interia.pl/polska/news-projekt-ustawy-o-in-vitro-trafil-do-konsultacji,nId,1469711#iwa_item=1&iwa_img=1&iwa_hash=30268&iwa_block=facts

 

i dla równowagi zamieszczam link do informacji rozszerzajacej pojęcie naprotechnologii:

 

http://search.conduit.com/ResultsExt.aspx?q=naprotechnologia&SearchSource=4&ctid=CT2431245

 

 

 

Wojtek
O mnie Wojtek

O mnie świadczą moje słowa...  .

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości