Dzień 1 września jest tradycyjnie dniem rozpoczęcia nauki w szkole. Dzieci i młodzież rozpoczynaja okres 10 miesięcy pracy nad poznawaniem kultury i historii Polski, poznają tajniki umiejętności dobrego pisania, arytmetyki, poznają otaczajacy nas świat chemii oraz zjawiska fizyczne.
Jednak dzień pierwzy września rozpoczyna serię bardzo bolesnych rocznic - wypędzenia ludności z Warszawy po zakończeniu Powstania z 1944 roku, to bolesna pamięć niemieckiego najazdu w dniu 1 września 1939 roku i skrzętnie pomijana przez dziesiatki lat rocznica 17 września 1939 roku, kiedy to na teren Polski zmagającej się z niemieckim agresorem zbrojnie wkroczyła armia sowiecka.
Wrzesień o także bohaterska obrona Poczty Gdańskiej i Westerplatte, to również naloty na wszystkie ważniejsze polskie miasta przez niemieckie bombowce.
W tym roku jest to szczególnie dramatyczna rocznica, bo mija 75 lat od tych tragicznych wydarzeń i jednocześnie trwają działania zbrojne na dawnych ziemiach Polski - na Ukrainie. Tym bardziej jest to dramat, bo tyle lat pamięci o tragedii kilku milionów istnień ludzkich poszło w niepamięć. Zaczęło się od wystąpień "separatystycznych" i zbrojnego wtargnięcia uzbrojonych oddziałów na teren suwerennego państwa. Okazuje się, że istnieje możliwość niepostrzeżonej przez służby bezpieczeństwa państwa mobilizacji zbrojnych oddziałów, któe nieoznakowanymi w żaden sposób pojazdami militarnymi są w stanie w dowolnym miejscu przekraczać chyba wszystkie granice i zaatakować dowolne miejscowości terroryzując miejscową ludność oraz trzymać w szachu armię zawodowych żołnierzy zaatakowanego państwa.
Jest to szczególnie bolesne w wyniku okoliczności rozpętania wojen o charakterze religijnym na terenie Afryki i Azji.
I te zbrodnie ludobójstwa mogą mieć miejsce bez żadnych restrykcji. Zwycięża silniejszy i lepiej uzbrojony. Żadne prawa człowieka nie są brane pod uwagę, Organizacja Narodów Zjednoczonych jest bezsilna. I chociaż nikt nie ma wątpliwości, że są to wojny niesprawiedliwe, nie ma możliwości powstrzymania agresorów.