Niestety, ale coraz więcej osób jest zadłużonych wobec innych. Już nie tylko - że nie zapłacili za surowiec pobrany do produkcji. Są to coraz wyższe rachunki do zapłaty za telefon, za czynsz, za ubezpieczenie ect.
Pojawiły się rónież firmy windykacyjne, które deklarują ściąganie dłużników aż do śmierci. Pojawiają się też nowe instytucje sięgające dłużników poprzez jawne katalogi zadłużeń.
Może dobrze - z zawartych umów należy wywiązywać się. Ale tu nie wywiązali się politycy. Deklarowali, że będzie lepiej, że wolność gospodarcza, że swoboda w wyjazdach zagranicznych ect.
Obietnic było niemało. Jedna AmberGold katastrofy nie czyni. Ale tu już ćwierć wieku rujnowania polskiego państwa. Dzisiaj już nie mamy wątpliwości, że sierpniowa "solidarność" była niczym innym, jak zamachem na polską demokrację, na majątek narodu polskiego, który grubą kreską Mazowieckiego i niezrozumiałym postawieniem "na lewą nogę" wpisują się w protest społeczny z inicjatywy szpionów mających tylko jeden cel - wykazać, że służby bezpieczeńśtwa są potrzebne.
Są i działają nadal. Są skuteczne w zmowie milczenia i systemie fałszywych doniesień, poświadczeń nieprawdy.
Bo to nie poszczególni obywatele są niewypłącalnymi dłużnikami. T z polskch obywateli, to z pracowników oddanych ojczyźnie zrobiono dziadów odbierając im miejsca pracy a teraz pod pretekstem "umieszczenia na liście dłużnków" wywłaszcza się poslkie społeczeństwo z ich nieruchomości.
Jak długo jeszcze pozwolimy złodziejom udowadniać, że "kto jest bez winy..."
http://www.pap.pl/palio/html.run?_Instance=cms_www.pap.pl&_PageID=1&s=infopakiet&dz=gospodarka&idNewsComp=180977&filename=&idnews=184288&data=&status=biezace&_CheckSum=1474396918
