O tym, że trzeba uczyć się - wie każdy przedszkolak. I po zakończeniu I etapu w szkole podstawowej czeka go egzamin. Egzamin jest sprawdzeniem wiedzy przyswojonej przez każdego z uczniów. Do egzaminu trzeba przygotować się - czyli zaróno nauczyciele jak i uczniowie muszą wiedzieć, jak ten egzamin będzie wyglądał. A tego - póki co - nie wie nikt, Nie wiedzą uczniowie - co nie dziwi. Oni mają być przygotowani. I nie wiedzą tego nauczyciele - bo koalicja PO-PSL przygotowała zmianę trybu egzaminu i może okazać się, że nie wszystkie dzieci będą przygotowane na wykonanie zadań egzaminacyjnych. W takim przypadku wyniki mogłyby nie być porónywalne w różnych szkołach.
Być może zatrzeżenia nauczycieli co do wątpliwości nowego pomysłu ministerialnego są uzasadnione - bo kolaicja PO-PSL już niejeden raz wykazała się raczej brakiem kwalifikacji i brakiem kompetencji, aniżeli rzetelnym i profesjonalnym rozwiążywaniem problemów i gospodarczych, i społecznych - i to na każdym odcinku powierzonym jej pieczy.
www.radiomaryja.pl/informacje/nauczycielski-bunt-ws-egzaminow-szostoklasistow/
