Uważam, że każdy głos jest ważny jako stanowisko wyborcy.
W mojej ocenie wielu wyborców stawiło się tylko w tym celu, aby zaprotestować mechanizmowi powoływania ciągle tych samych osób na stanowiska z wyboru.
Już nie pomagała niska frekwencja. Trzeba było przyjść i oddać nieważny głos. Chociaż mówi się zaledwie o 1/5 głosów - uważam, że jest ich znacznie więcej.
Uważam, że trzeba sprawdzić gwyniki głosowania i wybrać te - gdzie postawiono krzyżyk na więcej, niż jednym kandydacie. Jeżeli dwa krzyżyki postawiono w ramach jednej listy - to taki głos był uznawany zgodnie z regulaminem - za głos ważny, Jeżeli te krzyżyki były na dwóch (lub więcej) różnych listach - taki głos kwalifikowano jako głos nieważny.
Dziwi mnie, że znacznej liczby głosów oddanych jako nieważne nie rozumie sędzia ze znacznym stażem zawodowym, że nie dostrzega problemu grupa 9 sędziów wyłonionych jako najlepszych gwarantów demokracji i to ludzi z wieloletnim doświadczeniem w kierowaniu pracą przecież PAŃSTWOWEJ komisji wyborczej [1].
Czy można więc ufać prawnikom ?
Niech nie bredzą o małym druku, wadliwych nakładkach Braila czy błędnym rozumieniu przez wyborców instrukcji w sprawie głosowania.
Tu nie było głosów nieważnych - albo są to głosy na poszczególnych kandydatów zgłoszonych w trybie obowiązującej ordynacji wyborczej, albo są to protesty przeciwko wadom obowiązującej ordynacji wyborczej.
Uważam, że należy przeprowadzić referendum na temat zmiany ordynacji wyborczej.
dobrezycie.salon24.pl/617293,bojkot-wyborczy
------------------------------------------------
[1]
samorzad.pap.pl/depesze/temat_dnia/145603/