Idea wielkiej finansjery jest prosta - zakłady nierentowne trzeba likwidować a jednym ze sposobów tej likwidacji jest sprzedaż. Po prostu wychodzi się z założenia, że nowy właściciel będzie lepiej gospodarował dotychczas źle zarządzanym majątkiem produkcyjnym.
Z doświadczenia wiemy, że nowy właściciel utrzymuje dotychczasową załogę w ciągu trzech lat. Zazwyczaj w tym czasie wprowadza produkcję na trzy zmiany i zakład pracuje pełną parą bez wytchnienia. W ciągu trzech lat można znaleźć nabywcę na pozostający w zakładzie, przestarzały bądź wyeksplatowany zespół urządzeń. Można znaleźć chętnych do przejęcia nieuchomości zabudowanych i ostatecznie znaleźć kupca na grunt pozostający do zainwestowania inaczej, niż dotychczasowy sposób wykorzystania.
Zapominamy, że nabywca firmy przejmuje prawo do znaku firmy oraz jej rynek zaopatrzenia w surowce i zbytu produkcji. Już własnej produkcji w siedzibie daleko, poza zakładem nabytym w Polsce.
http://www.radiomaryja.pl/informacje/rozwijajaca-sie-pzb-pojdzie-na-sprzedaz/