Dawno, dawnoo temu był sobie król, któremu wszystkiego było mało. Więc obciążał poddanych kolejnymi daninami. Zabrał im fabryki, odebrał pola, skonfiskował narzędzia a nawet odebrał im lata emerytury wymuszając pracę już bez jakichkowlwiek kontaktów z rodziną.
A sam wszystko, co zagarnął, agromadził w swych posiadłościach...
Niestety, jeszcze nie wadomo, jak to się skończyło, bo zrezygnował z królowania w swoim państwie i wyemigrował hen daleko, aby stać się królem Europy.
A parszywa legenda głosi, że go myszy zeżarły. POdobno z głodu.