Wojtek Wojtek
494
BLOG

W drugiej turze: Duda - Kukiz

Wojtek Wojtek Polityka Obserwuj notkę 15

Na bazie rozmów z wieloma osobami uważam, że druga tura może być bardzo interesująca. Zastanawiam się jednak, czy będą ze sobą rywalizować Andrzej Duda z Pawłem Kukizem, czy też będzie to walka pomiędzy Pawłem Kukizem i Andrzejem Dudą.

Jeżeli zastanowimy się nad wynikami wyborów przez ostatnich 10 lat, to polskie społeczeństwo zawsze wybierało kandydatów na parlamentarzystów. Niestety, ordynacja wyborcza zamienia preferencje wyborców na popularność partii politycznych i dopiero wtedy przyznaje się poszczególnym partiom liczbę miejsc w parlamencie.

W takim przypadku może zdarzyć się, że na przykład w jakimś okręgu zwycięży kandydat z dużym poparciem wyborców, ale będzie musiał on ustąpić kandydatowi z mniejszym poparciem, ale za to uzyskanym w większej liczbie okręgów wyborczych.

Takiej ordynacji - błędnie nazywanej "proporcjonalną" - przeciwstawia się ordynację JOW - znana jako ordynacja większościowa.

W myśl ordynacji większościowej (JOW) obszar państwa dzieli się na okręgi wyborcze, w miarę jednakowo liczebne i w ilości równej liczbie mandatów do obsadzenia.

Zasady wyborów są proste. Tu sami kandydaci mają prawo zgłoszenia swojego udziału w wyborach. Nie wymaga się nazbyt dużej liczby głosów poparcia, bo nie ma to na celu funkcji "zaporowej". Kandydat nie ma obowiązku przynależenia do jakiejkolwiek partii politycznej, ale gdyby należał, nie wymaga się zgody przewodniczącego partii na udział w wyborach. Jest prawdą, że ten system promuje kandydatów znanych i posiadających silne poparcie polityczne. Ale konstrukcja tego systemu pozwala samym wyborcom wybrać swojego przedstawiciela w sejmie.

Same wybory ograniczają się wyłącznie w poszczególnych okręgach wyborczych, każdy okręg wyborczy może zaproponować tylko jednego kandydata - stąd  zwycięstwo jest widoczne dla wszystkich - decyduje największe poparcie dla kandydata.

Tak wyłoniony sejm zbiera się na swoich sesjach i w drodze głosowania ustala przyjęcie uchwały.

Jak dotąd - nikt nie wyjaśnia, skąd poseł będzie wiedział, jak głosować. System zakłada, że poseł sam stworzy system zbierania preferencji swoich wyborców - to przecież on będzie ich reprezentantem na forum państwa. Jeżeli będzie preferował propozycje sprzeczne z oczekiwaniem większości swoich wyborców - będzie zawodził swój elektorat. Jeżeli prawidłowo oceni stanowisko swoich wyborców, to uchwała sejmu będzie również odzwierciedlała wolę większości wyborców w skali państwa a sami posłowie będą postrzegani jako dobrzy negocjatorzy.

I tutaj pojawia się dodatkowy efekt zmiany systemu wyborczego. Tu nikt nie będzie narzucał dyscypliny głosowania, nikt nie będzie dzielił społeczeństwa na przeciwstawne sobie ugrupowania. Tu będzie się rozważać propozycję aktu prawnego pod kątem liczby jej zwolenników i tylko ta propozycja zostanie przyjęta, za którą opowie się większość posłów - bez względu na rywalizację polityczną - jak ma miejsce obecnie i często wbrew oczekiwaniom społeczeństwa.

Paweł Kukiz opowiada się za spowodowaniem zmiany systemu wyborczego na system jednomandatowych okręgów wyborczych.

Andrzej Duda jest zdecydowany dokonać zmian w zarządzaniu państwem, w sposobach zwiększenia dochodu narodowego, zlikwidowania błędnych interpretacji prawa.

W mojej ocenie obie te propozycje zasługują na uananie. Nie wykluczają się wzajemnie i pozostaje tylko rozstrzygnąć, w jaki sposób te deklaracje wyborcze zamienić na prawo państwowe.

Uważam, że prezydent Paweł Kukiz po wprowadzeniu JOW zadecyduje o realizacji pozostałych propozycji.

Trudno jednak przyjać, że zmiany proponowane przez Andrzeja Dudę będą zgodne z oczekiwaniem społecznym, jeżeli nie nastąpi zmiana sposobu wyłaniania przedstawicieli lokalnych społeczności.

I gdyby prezydentem został Andrzej Duda, powinien starannie rozważyć koncepcję Pawłą Kukiza, swojego kontrkandydata.

 

Wojtek
O mnie Wojtek

O mnie świadczą moje słowa...  .

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka