Podobno Grecja ma problemy finansowe jako państwo. Tak prawdę mówiąc, jest to kraj żyjący z turystyki. Jeżeli Grecy nie zarabiają na turystach, to albo ich oferta jest bardzo słaba, albo poziom usług dla turystów nie jest zadowalający.
Gdyby przyjąć za poważne te dwie propozycje, to jest jeszcze jedna.
Turyści nie biorą się znikąd. Są to mieszkańcy innych krajów, którzy chcieliby zobaczyć nie tylko plażę nad morzem, ale i coś więcej. Tyle, że na taką zagraniczną wycieczkę trzeba wcześniej zarobić pieniądze. Bo wycieczka zagraniczna, to nadal koszt utrzymania mieszkania w miejscu zamieszkania, to spora część opłat stałych za podłączenie gazu, wody, energii elektrycznej, telefonu, sygnału telewizyjnego, internetu..., dodatkowo zapłacenie za nadzór nad mieszkaniem w czasie wyjazdu zagranicznego no i dodatkowe koszty - bo trzeba zapłacić za transport, za noclegi i wyżywienie. Dodatkowo trzeba płacić za wstęp do muzeów czy też innych obiektów kultury - które czekają rpzecież na turystów.
Podsumowanie
Jeżeli Grecja nie zarabia na turystach, to można uznać, że w krajach poza Grecją jest po prostu źle, że ludzi tam mieszkajacych nie stać na wyjazd zagraniczny na przykład do Grecji. Zapewne nie tylko do Grecji.
Wniosek
Wniosek nasuwa się sam. Jeżeli obywatele państwa uważają, że ich status materialny pogorszył się, to trzeba zmienić rząd, który doprowadził do złych trendów w gospodarce. Uważam, że wszyscy obywatele państwa muszą mieć pracę a rząd jest od tego, aby ten postulat społeczny wyegzekwować. Aby wszyscy obywatele mieli pracę, to w państwie muszą być zakłady produkcyjne, dzięki którym wszystkie potrzeby społeczeństwa zostaną zaspokojone.
Wniosek jest prosty. Ludzie muszą zarabiać, aby wydawać, czyli kupować potrzebne im dobra. Nie można w państwie zlikwidować produkcji i oczekiwać, że rynek zostanie zaspokojony produktem zza granicy. Towar importowany może być tylko wtedy, jeżeli jest to produkt dużo lepszy, niż możliwy do wykonania w granicach państwa albo wtedy, kiedy jest to produkt niemożliwy do wykonania w danym państwie.
A każdy inny produkt musi być obciążony na granicy podatkiem w takiej wysokości, aby nie konkurował w państwie ceną. W dobrze pojętym interesie państwa.
Grecy żyją z turystyki, bo ich krajobrazów i zabytków nie ma nikt inny na świecie, Turyści z przyjemnością wypiją greckie wino, które ma tradycję eksportu już od kilku tysięcy lat. Grecja ma zabytki przyciagajace chętnych do ich obejrzenia, Potrzebują nocleg i wyżywienie. I to są atuty Grecji.
Warto zastanowić się, dlaczego oferta grecka nie jest "konsumowana" - co powoduje brak zysku z turystyki. Ja do Grecji nie wybieram się, bo mnie na to w moim państwie nie stać. Może jest to wina rządu, który tak zniszczył polski rynek pracy, że dla wielu Polaków wyjazd zagraniczny jest migracją zarobkową a nie wycieczką zagraniczną. Być może problem Grecji wynika z polityki państw ją otaczających ?
https://youtu.be/fPWU8hy0McY
