Wojtek Wojtek
239
BLOG

Odbudowa polskiej gospodarki

Wojtek Wojtek Gospodarka Obserwuj notkę 18

W roku 1944 wydano manifest Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego, w którym ogłoszono powstanie państwa polskiego jako niezależnego bytu politycznego i gospodarczego. Chociaż z realizacją tej deklaracji bywało różnie, to trzeba przyznać, że po przejściu frontu włądzę and wyzwolonym obszarem przejmowała władza cywilna. Nie było to łatwe, ponieważ obszar Polski nie był wyzwolony jednocześnie. Walki trwały jeszcze około roku a życie musiało wrócić natychmast. Wiele rodzin wracało do swych domów z zesłania. Trudno było podejmować decyzje, ponieważ Polska została ograniczona na wschodzie, powstały nowe państwa, na których terenie nie było miejsca dla rodzin polskich. Musiały one opuścić  swą ojcowiznę. Do tego rodziny były podzielone, bo często osoby narodowości polskiej były związane więzami rodzinnymi z ludnością ukraińską, litewską, białoruską oraz rozyjską, rodziny miały tu tradycje kilkusetletniego osadnictwa. Ponadto część rodzin była albo w wojsku i na froncie, albo wiadomo było, że zaginęła. Do tego nie było jednoznacznej sytuacji z żołnierzami czy policjantami internowanymi w obozach Starobielska, Ostaszkowa czy Kozielska. Wiadomo było, że wielu z nich zginęło w okolicach Katynia, ale nie było do końca wiadomo, ilu polskich patriotów straciło tam życie na zawsze opuściło swoje rodziny.

Nie znano róznież zachodniej granicy nowej Polski, ponieważ walki trwały jeszcze do maja 1945 roku, chociaż w niektóych miejscowościach miały one miejsce i po podpisaniu kapitulacji Rzeszy Niemieckiej.

Na terenie przejmowanym od władzy radzieckiej obszar zniszczeń był ogromny. Niektóre miasta były zróznane z ziemią, przemysł zniszczony a liczne mniejsze zakłady były często zdewastowane. Brakowało ludzi do obsługi ocalałych urządzeń a napływający ze wschodu osadnicy często nie orientowali się nawet w rozwiązaniach znanych już na tych terenach. Innym problemem były obszary zaminowane, gdzie wejście groziło śmiałkom śmiercią. Wszystko trzeba było bardzo dokładnie sprawdzać pod względem minerskim. Drogi były zniszczone działaniami wojennymi, rzeki były niedostępne z uwagi na zaminowane brzegi, wiele mostów było zerwanych a szlaki kolejowe były uszkadzane przez wycofujące się oddziały niemieckie.

Państwo stanęło w trudnej sytuacji odbudowy substancji majątkowej i produkcyjnej, negocjacji przebiegu granic i utworzenia zupełnie nowej administracji państwowej. Do tego dochodziły problemy potocznie nazywane "szabrownictwem", a tak naprawdę była to zorganizowana sieć grabieży tego, co pozostało po ewakuujących się przed frontem rodzin niemieckich.

Brakowało wszystkiego, pola nie zawsze pozwalały na sprzątnięcie zbiorów. W tej sytuacji powszechne było wykorzytanie wojska. Żołnierze przed zwolnieniem ze służby pełnili dyżury w wykonywaniu najpilniejszych prac polowych - i zależnie od pory roku - albo wspierali swoją siłą i sprzętem siewy, albo pomagali w zbiorach na wcześniej obsianych polach.

Poszukiwano specjalistów z różnych dziedzin, aby sukcesywnie uruchamiać porzucone i zdewastowane zaklady produkcyjne. Powoli życie wracało do normy, organizowano kolejne szkoły dla dzieci, przywracano do życia ośrodki akademickie a wkrótce ruszyło budownictwo mieszkaniowe, aby zapewnić mieszkańcom godne warunki do życia.

Dzisiaj, w wigilię zaprzysiężenia nowego już kandydata na prezydenta, po ośmiu latacharoganicji władzy i właściwie świerćwiecza rozkradania majatku społecznego musimy stawić czoła nowym wyzwaniom. Musimy odbudować polski przemysł, aby zwiększyć wynagrodzenie zatrudnionych w nich pracowników. Wynagrodzenie musi bnyć tak duże, aby jedna pensja wystarczała na utrzymanie rodziny na właściwym poziomie egzystencji. Tylko w ten sposób możemy skutecznie rozwiązać problem braku zatrudnienia z uwagi na zmiany w technologii i organizacji pracy.

Drugim, także ważnym zadaniem jest wyzwolenie oddolnej inicjatywy gospodarczej, któa spowoduje odtworzenie utraconych miejsc pracy. Aby produkt polski był produktem społecznie potrzebnym, musimy dokonać absolutnego wyboru, czy stawiamy na produkt rodzimy w pierwszej kolejności, któy daje wynagrodzenie poslkim pracownikom, czy też stawiamy na towar najtańszy, produkowany poza Polską i nie dajacy polskim rodzinom żadnego wynagrodzenia i dodatkowo dystrybowany przez zagraniczne sieci handlowe, któe nadal będą drenować polski rynek z wartości dodatkowej wypracowanej przez utrzymujące się jeszcze polskie zakąłdy produkcyjne.

Wyzwanie jest poważne, ale i wysoka jest stawka tej korekty polityki gospodarczej po 1990 roku.

Dzisiaj wynagrodzenie w Polsce jest dla wielu na poziomie 2 tys. złotych, co w przeliczeniu na euro daje aż 500 euro za miesiąc pracy.

W liczących się krajach UE średnie wynagrodzenie miesięczne wynosi około 2 tys. euro, więc jest co najmniej 4 razy wyższe niż w Polsce. Dlatego wyzwanie to jest ogromne i nie możemy bazować na darmowej pracy wolontariuszy. Wypracowanie dochodu jest dzisiaj sprawą priorytetową, bo tylko wtedy będziemy mogli płacić za pracę według stawek adekwatnych do obowiazujących w krajach "starej" unii.

 

http://www.bankier.pl/wiadomosc/Tak-sie-zarabia-w-Europie-Polska-w-grupie-biedakow-2915322.html

 

http://info.wyborcza.biz/szukaj/gospodarka/%C5%9Brednie+wynagrodzenie+w+krajach+ue

Wojtek
O mnie Wojtek

O mnie świadczą moje słowa...  .

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka