Wojtek Wojtek
616
BLOG

Dwa stopnie Celsjusza...

Wojtek Wojtek Polityka Obserwuj notkę 15

Podobno spalanie węgla w Polsce przynosi dramatyczny skutek ocieplenia i tym samym topienia się lodowców... Ja kiedyś słyszałem opinię, że Ziemia jako planeta, posiada oś obrotu, wokół której obraca się w ciągu doby. Dodano, że ta oś obrotu Ziemi nie jest stabilna w czasie i zatacza w przestrzeni stożek z wierzchołkiem w środku planety.

Uzupełnieniem tej wiedzy było wyjaśnienie, że wnętrze Ziemi nie jest masą jednorodną i stałą. Jest to substancja niejednorodna, w której można wyróżnić jądro oraz masę otaczajacą to jądro. Jest to układ plastyczny, który pozwala na przemieszczanie się samego jądra wewnątrz roztopionej masy, której ciepło wynika z sumy reakcji zachodzących wewnątrz skorupy ziemskiej. Tę magmę otacza już sztywna skorupa, która jest wychłodzoną magmą o stałym stanie skupienia i można ją sobie wyobrazić jako kilka płyt kontynentalnych "pływających" na bezmiarze roztopionej magmy.

Jeżeli te wszystkie informacje połączyć ze sobą, to jeżeli planeta Ziemia jest ciałem o kształcie nieobrotowym, to w wyniku ruchu obrotowego tego ciała wokół określonej osi obrotu musi dochodzić do przemieszczenia się jądra Ziemi (część planety o bardzo dużej masie przy niedużej objętości) wewnątrz płynnej masy (magmy) ograniczonej jednak sztywną skorupą planety. W takim układzie - gdzie mamy do czynienia z momentem siły, musi dojść do zmiany położenia osi obrotu w przestrzeni. A jeżeli tak, to powierzchnia Ziemi musi zmienić poożenie względem promieni słonecznych. Tym samym może dojść do znacznego ogrzania tych części planety Ziemia, które nie były tak intensywnie nasłoneczniane. Po jakimś czasie moze dojść do kolejnej zmiany położenia osi obrotu Ziemi i znowu zmieni się miejsce znacznego doświetlenia (i dogrzania) już innych miejsc powierzchni Ziemi.

Z mojej wiedzy sprzed wielu lat wynika wniosek, że możemy robić na powierzchni Ziemi różne eksperymenty, ale ich oddziaływanie nie będzie miało natychmiastowego wpływu na zjawiska w atmosferze. One są generowane masą wirującą kuli ziemskiej w przestrzeni i wypadkowej rozkładu gęstości mas przemieszczających się pod skorupą ziemską. Chyba, że zapalimy ogromny ogień na znacznej przestrzeni kontynentów przez odpowiednio długi czas. Wtedy może dojść do emisji dymów w skali globu i lokalnego nagrzania mas powietrza nad obszarem pożogi. W tym przypadku wypadkowa może w jakimś stopniu wpłynąć na zachowanie się osi obrotu Ziemi w przestrzeni.

A pogoń w celu obniżenia temperatury w skali globu o dwa stopnie Celsjusza poprzez wygaszenie źródeł ognia bazujacych na polskim węglu jest tylko pretekstem do wygaszenia produkcji konkurującej z produkcją dużych międzynarodowych koncernów. I to jest chyba kluczem do debat na temat prawdopodobnego ocieplenia klimatu. Ostatecznie możemy zapytać migrantów z Aryki, czy tu, na północy jest im dokłądnie tak samo ciepło, jak tam, w rodzinnych stronach... Jeżeli tak, to by oznaczało, że klimat zmienił się...

 

https://youtu.be/mk8o3MWTPAk

http://www.radiomaryja.pl/informacje/zbliza-sie-szczyt-klimatyczny-w-paryzu/

 

Wojtek
O mnie Wojtek

O mnie świadczą moje słowa...  .

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka