Polityczna opozycja nie potrafi znaleźć sobie miejsca na konstruktywną krytykę. Stąd groteskowe wystąpienia rzekomo w obronie krzywdzonego trybunału konstytucyjnego. Hipokryzja tych ludzi poraża. Obrażają, przekręcaja fakty i oczekują poparcia przez naiwnych nie dając im nic w zamian.
Kiedy widzieliśmy apel lidera tej "nowoczesnej" elity politycznej, to aż przebijał się oszałamiający jad niesiołka. Prowokował, grzmiał, prowadził do personalnej utarczki słownej z każdym, aby tylko kabaretową scenką odegrać swoje przedstawienie wypłowiałego swetra. I to wielokrotne powtórzenie "dwunastego o dwunastej"...
Myślę, że warto tam pójść i stanać z boku, i patrzeć na rozwój wypadków, by naocznie przekonać się o sile poparcia tych, których z takim trudem zmieciono po dwuletniej kadencji pełnej złychdecyzji i niepowodzeń gospodarczych.
Z mojego doświadczenia nie ma co zastanawiać się, jak tych ludzi przywrócić społeczeństwu. To jest trudne i niemożliwe, a przy tym kosztowne. Gdy karawana idzie z miejsca na miejsce, zaszczeka niejeden pies po drodze. Ale żeby to powstrzymało karawanę - to raczej wątpliwe.
Myślę, że przeciwnicy i zwolennicy jakiegoś trendu będą zawsze. Spróbujmy wprowadzić zasadę, że nie jest ważne, kto mówi ale ważne jest, jaki jest cel tego przemówienia. Wtedy nastąpi pozytywna polaryzacja i będziemy rozważać własny interes a nie polityczną rozgrywkę. W mojej ocenie debata nad ustawą o trybunale konstytucyjnym była prowadzona tendencyjnie. Skoro nie przyjęto żadnej z poprawek zgłaszanych przez PiS - to albo jest to tendencyjne, albo wnioskodawca był niepoważny. Jeżeli artykułów było blisko dwieście i niemal przy każdej PiS wnosił zastrzeżenia - to ich systematyczne odrzucanie w drodze głosowania mogło być zmową polityczną. Jeżeli procedura legislacyjna jest dotknięta wadą zmowy politycznej - to i cała ustawa może być sprzeczna zi interesem Suwerena, którym w Polsce jest Naród.
W tej sytuacji, kiedy tendencyjność wręcz bije po oczach, nie można przyjmować aktu prawnego wydanego z deliktem formalno-prawnym bez względu, czego dotyczy ustawa.
Czego chce Petru ? On oczekuje poparcia dla nietolerancji, poparcia dla braku postawy moralnej i poparcia dla modelu sprawowania władzy odrzuconego przez społeczeństwo.
Myślę, że przebieg tej prowokacyjnej manifestacji powinien być zarejestrowany przez media niezależne, aby nie było możliwości manipulowania informacją o przebiegu samego zbiegowiska.
