Aby nie gdybać, powiedzmy wprost - zaczęło się od samych rozmów przyjęcia Polski do krajów UE. Już na samym początku widać było zachwyty rzekomo Hiszpanów czy Greków z wejścia do wspólnoty państw europejskich. To ich sukcesy gospodarcze miały gwarantować Polakom poprawę bytu materialnego - o co wszystkim tak bardzo chodziło...
https://youtu.be/IecGEPhwRLY
Tu przypomnę jeden z wielu programów telewizyjnych, który naprawdę był lubiany...
I kiedy już doszło do wejścia Polski do tej wspólnoty - wszystko spi....ło się dokładnie. Grecy mają problemy niemałe ze swoim bytem i inwazją ludków ze sztyletami za plecami. Hiszpanie mają problemy niemałe ze swoją gospodarką. Niemcy mają już dość swojej Angeli a w Belgii ulice są patrolowane przez dziesiatki żołnierzy z bronią gotową do strzału. Francuzi jeszcze nie narzekają, ale wiele firm dajacych zatrudnienie Polakom w latach 80. XX w. już zbankrutowało.
Kraje skandynawskie mają dość zamachów terrorystycznych oraz nadmiernej swobody przybyszów z krajów arabskich i północnoafrykańskich. Na domiar złego Brytyjczycy, bardzo otwarci na imigrantów chętnych do pracy zastanawiają się, jak tutaj wstrzymać wyłudzenia zasiłków rodzinnych...
Już nawet Finowie przebąkują o spadku ich PKB tak dużym, że pozostawanie w krajach wspólnej waluty jest zbyt dużym ciężarem dla społeczeństwa. Włosi także mają już dosyć przywództwa wybieranego pod dyktando Niemiec i Francji i wysuwają koncepcję wyłaniania kandydata na przewodniczącego UE drogą prawyborów...
Można powiedzieć, że ta tak propagowana Unia Europejska wypala się śmiercią naturalną. Spada produkt krajowy brutto poszczególnych krajów, społeczeństwa mają dosyć administracji brukselskiej a ta radosna produkcja Europa da się lubić - rozpoczęta w 2003 roku, zakończyła się w czerwcu roku 2008, kiedy na dobre umocował się rząd Donalda Tuska (zaprzysiężony jesienią 2007).
http://fakty.interia.pl/swiat/news-po-spotkaniu-cameron-tusk-rozlam-w-partii,nId,2141290
Ostatnie spotkanie Davida Camerona zaowocowało rozdzieleniem oficjalnego przedstawiciela narodów brytyjskich od jego wyborców, podobnie - jak to stało się ze Słońcem Peru, które przeszło na Zachód i miejmy nadzieję, że juz nie wróci więcej. Problem z migracją nastawioną bardzo wrogo do cywilizacji europejskiej, które bez żenady wymusza poszanowanie swoich norm religijnych na oficjalnych spotkaniach z głowami państw europejskich - taka Europa nie jest naszą przyszłością i oczekujemy od przywódców państwa UE poszanowania norm przyjętych już ponad tysiąc lat temu.
Nie zamierzamy bratać się z tęczową przyszłością i tradycją sprzeczną z wszelkimi zasadami norm uznawanych za europejskie...
Sześć lat promowania Europy w Polsce w programie lubianym powszechnie to tak, jak promocja dominacji państwa niemieckiego w latach 193901945. Magiczna liczba 144 emitowanych odcinków mówi coś za siebie. No i umocnienie się władzy Platformy Obywatelskiej na polskiej scenie politycznej jako zakończenie tej "kolorowej europy" zakończyło piękną pieśń o wspaniałej przyszłości, która miałaby nas czekać...
Ale chciałbym zakończyć te rozważania Europą Nadziei
https://youtu.be/ecNsGEYMeac
