Ewa Kopacz wspiera swoją następczynię...

Bardzo wysoko oceniła swoją następczynię była premier Ewa Kopacz. Doradza ona Beacie Szydło bardziej samodzielne podejmowanie decyzji. Ja tu zastanawiałem się - co taka porada miałaby znaczyć i wychodzi mi, że pewna grupa polityków w ogóle nie rozumie, na czym polega zarządzanie.

Niektóe osoby o bardzo małym poczuciu własnej wartości uważają, że atrybutem silnej władzy jest stanowcze uparcie się przy raz przyjętym stanowisku...

Owszem, mam za sobą taki okres sprawowania władzy, może nie na szczeblu zarządzania państwem, ale raczej zarządzania przedsiębiorstwem i to raczej w chwili bardzo słabej kondycji własnej tego przedsiębiorstwa. Dzięki temu zdobyłem niepowtarzalną wiedzę z zakresu posiadania władzy rzeczywiście. Jest to odpowiedzialność za skutki podjętej decyzji. Tu już nie ma żartów.

Osoba podejmująca ostateczne decyzje powinna mieć absolutną świadomość, że zarządzanie to jest podejmowanie decyzji rozstrzygających, a nie jest to w żadnym wypadku forsowanie własnego stanowiska. Decyzje podejmuje się po zapoznaniu się z ocenami i propozycjami specjalistów. Tu trzeba umieć zdobyć wiedzę na temat, co może wydarzyć się, jeżeli nie zrobi się tak, jak podpowiada rozum fachowca. I to nie jednego.

Pracę całego zespołu należy podzielić dokłądnie tak, aby każdy z członków zespołu wiedział, co jest w granicach jego kompetencji. Wtedy każdy członek takiego zespołu wie, że odpowiada przed szefem. A szef musi mieć absolutne zaufanie, że przedstawione mu koncepcje są starannie i rzeczowo przemyślane.

W drugim etapie decyzji powinna mieć miejsce konsultacja z prawnikiem, którego zadaniem jest nie udowodnienie, że szef ma rację, ale przewidzenie skutków wykonania czegoś w sposób sprzeczny z obowiazujacymi przepisami prawa.

Dopiero po takiej konsutacji osoba decydująca wskazuje - co będzie wykonane i kto odpowiada za wykonanie którego z etapów. W moim przekonaniu tylko kolektywne rozpatrywanie problemu pozwala na przeanalizowanie wad przyjętego rozwiązania i oceny - który wariant będzie najkorzystniejszy w chwili podejmowania decyzji. Dla prawidłowej pracy takiego zespołu niezbędne jest przekonanie jego uczestników, że szef tego zespołu wybiera najlepsze rozwiązanie i w pełni przejmuje odpowiedzialność za dalsze funkcjonowanie tego kolegium.

Może zdarzyć się, że podjęta decyzja okaże się w przyszłości fiaskiem i to totalnym. Uważam, że w takiej sytuacji wszyscy będą mieć przekonanie, że dokonano analizy wszystkich aspektów w sposób prawidłowy a niepowodzenie jest skutkiem wydarzeń, których nie można było przewidzieć.

Ewa Kopacz wspiera swoją następczynię...