Odżywa legenda dawnej Solidarności inspirowana hasłami Komitetu Obrony Demokracji. Jak przed ponad 30 laty temu, na placu przed zlikwidowaną Stocznią Gdańską [https://pl.wikipedia.org/wiki/Stocznia_Gda%C5%84ska] ponownie zbierają się byli już Stoczniowcy i mieszkańcy oraz sympatycy legendarnego już przywódcy strajku z sierpnia 1980 roku.
http://fakty.interia.pl/polska/news-polska-murem-za-walesa-wiec-poparcia-kod-w-gdansku,nId,2153523
Jednak dzisiaj przed zebranymi nie wystąpił sam noblista wyjaśniając, że jest zmęczony po dalekiej podróży i jak zapewniała przybyła tutaj jego żona, która wiernie przekazała słowa męża - "W manifestacje włączę się może później. To nie jest jeszcze czas Wałęsy - stwierdził rano Wałęsa."
Myślę, że warto przypomnieć przedstawicieli obrony polskiej demokracji, którzy nie raz występowali w interesie społecznym dzielnie przypominając - kto tutaj rządzi:
- http://lospolski.pl/?author=1&paged=6 [Liga Obrony Suwerenności]
Jak widać, powodów do obrony demokracji w Polsce było niemało. I dzisiaj, dokładnie ci sami ludzie, przeciwko którym występowano w minionym okrese władztwa koalicji PO-PSL, dzisiaj gromadzą się układnie w strukturach Komitetu Obrony Demokracji.
Na pamiątkę tych wydarzeń zachowano legendarne miejsce, w któym osobiście sam Lech Wałęsa w sierpniu 1980 roku osobiście przeskoczył mur. Przynajmniej tak twierdzi.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Stocznia_Gda%C5%84ska
Czytaj więcej na http://fakty.interia.pl/polska/news-polska-murem-za-walesa-wiec-poparcia-kod-w-gdansku,nId,2153523#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox
Komentarze