Wojtek Wojtek
406
BLOG

Lwów, jedyne takie miasto...

Wojtek Wojtek Rozmaitości Obserwuj notkę 2

Wrocław od 1945 roku stał się drugą ojczyzną wielu lwowiaków - rdzennych mieszkańców Lwowa od wielu pokoleń, jak również wielu Polaków emocjonalnie związanych z tym miastem z racji życiwoych planów. Wielu z nich pochodziło z okolicznych miejscowości - takich jak m.in. Bohododczany, Stanisławów czy Kozowa, Stryj... Tam spoczywają prodkowie wielu dzisiejszych Wrocławian, przesiedlonych w latach 1945-1946 z racji zmiany granic państwa polskiego.

Lwów od samego początku był ważnym ośrodkiem kulturalnym, był centrum polskości na tych ziemiach, zamieszkałych przez Polaków, często zbiegłych chłopów, także wielu przedstawicieli polskiej szlachty, tu mieszkali Ukraińcy, żydzi, tu osiedlali się Niemcy, nie brakowału Rusinów (Białoruś) jak i rodowitych Rosjan.

Ten obszar był również wspólnotą wielu wyznań - oprócz katolików i prawosławnych, swoje religijne tradycje kontynuowali tu o Żydzi, i Niemcy, a także specyficzny kościół unicki (greckokatolicki) [1].

Ośrodek lwowski to nie tylko egzotyczna enklawa polskości na ukraińskiej ziemi. To obszar Kresó dawnej Rzeczypospolitej, ziem oderwanych od Polski powstaniem Chmielnickiego, ziem osadnictwa polskiego, a także tradycji polskiej.

Lwów był ośrodkiem kulturalnym, akademickim i przemysłowym Polski do roku 1946, kiedy to kolejne transporty wywoziły polskie rodziny na Ziemie Odzyskane Zachodnie i Północne. Wiele rodzin osiadło na Dolnym Śląsku przywożąc tutaj pamięć o historii Kresów. Wrocław stał się przytuliskiem jednocześnie wszystkich Polaków migrujących za swoją Ojczyzną, haniebie zdradzoną przez Aliantów. Tu znależli się Polacy nie tylko z Ukrainy, potocnzie nazywanymi Lwowiakami, tu znalazły swoją nową ojczyznę rodziny opuszczające na zawsze Litwę, nazywani często Wilniakami. Lwów przeniósł do Wrocławia również tradycje akademickie Uniwersytetu Jana Kazimierza we Lwowie. We Wrocłąwiu odnaleźli się nauczyciele akademiccy Politechniki Lwowskiej [2], tu trafiły zbiory Ossolińskich, znane jako Ossolineum.

Lwów był ważnym miastem na róni z Warszawą oraz Krakowem i Wilnem. W latach 30. XX w. funkcjonowało tu Polskie Radio Lwów z kabaretem Szczepko i Tońcio Wesołej lwowskiej fali [3].

https://youtu.be/e6__Wbzf_zA

 

Przypomnienie tamtego okresu jest potrzebą chwili, jest potrzebą pokolenia, które wtedy mogło jeszcze biegać ulicami Lwowa... Od razu dodam, że mam tu na myśli wszytkich, którzy opuścili tamte ziemie...

 

Lwów, jedyne takie miasto...

http://www.seniorzy.wroclaw.pl/sites/seniorzy.wroclaw.pl/files/field/image/2016/06/02/pierwsze.jpg

 

Kabaret DRUGI zaprasza na przedstawienie pod tytułem

„Lwów jest jedyny na świecie”. 

W Teatrze ARKA przy ul. Świdnickiej 28we Wrocławiu,

23 czerwca 2016 r. o godzinie 19.00,

będzie można wrócić do wspomnień, do młodości, do ziemi rodzinnej dziadów i pradziadów. Bo przecież atmosferę Lwowa tworzyli jego mieszkańcy, Lwowiacy, Orlęta Batiary… .

Wstęp wolny

 

 

 

[1]  https://pl.wikipedia.org/wiki/Ko%C5%9Bci%C3%B3%C5%82_unicki

[2]  https://pl.wikipedia.org/wiki/Politechnika_Lwowska

[3]  http://www.lwow.com.pl/przekroj/szczepcio.html

 

 

Wojtek
O mnie Wojtek

O mnie świadczą moje słowa...  .

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości