Wojtek Wojtek
153
BLOG

Między wiedzą ze szkoły a tęczowym przekonaniem...

Wojtek Wojtek Rozmaitości Obserwuj notkę 4

 

Bardzo często błądzimy między rzetelną wiedzą a przekonaniem. Bardzo często powołujemy się na prawdę z przekonania, że tak właśnie jest, chociaż rzetelna wiedza wyklucza taką możliwość. Wiemy na przykład, że zwierzęta rozmnażają się w parach kojarzonych przez ich właściciela. Oznacza to, że to człowiek, właściciel bądź opiekun zwierzęcia, zna jego fazy rozwojowe i we właściwym czasie umożliwia kontakt ze zwierzęciem płci odmiennej. I tutaj znowu mamy konflikt między przekonaniem, że jest to para zdolna do zapłodnienia i wiedzą, że takie skojarzenie jest możliwe do wykonania.

Sprawa jest prosta. Bardzo często obserwujemy, jak biegająca sfora psów ze sobą kopuluje. Tym zwierzętom jest obojętne, co robią, bo goni je instynkt. Ale człowiek obserwujący takie wydarzenie ze współczuciem i z ironicznym uśmiechem przygląda się kopulującym psom, przy których nie ma żadnej suki...

Z innych zwierząt żyjących wśród ludzi są na przykład koty... Tu jest inaczej. Jest kocur dominujący nad określonym terytorium i żaden inny kocur nie może wejsć na jego terytorium. Jest bezwzględnie przepędzany, a towarzyszy temu długie przyczajanie się kocurów, przeraźliwe miałczenie i w chwili, gdy jeden z nich odwróci się, by odejść, za chwilę ma w sobie pazury tego, który dominuje na podwórku...

Tyle o zwierzętach żyjących swym własnym życiem w otoczeniu ludzi. Pozostałe - to są już zwierzęta hodowlane. Tu mamy zupełnie inne problemy. Zwierzęta duże, czyli bydło rogate zazwyczaj jest hodowane w grupach jednopłciowych. Byki po odchowie są eliminowane ze stada, a jeżeli rolnik upiera się przy posiadaniu własnego byka, musi mieć do niego bardzo twardą rękę, ponieważ są to osobniki agresywne i poddane tylko twardej ręce gospodarza.

W przypadku zwierząt mniejszych, takich jak trzoda chlewna, są one segregowane według wieku i płci, więc tu problemów nie ma. Zwierzęta hodowlane (hodowla zarodowa) idą na maciorki. tuczniki (knurki) po nabraniu właściwej wagi są odstawiane do przetwórstwa.

Nie można tu zapomnieć o zwierzętach pociągowych. Jeszcze w latach 50. XX w. podstawową siłą napędową w gospodarstwie rolnym był koń, w gospodarstwach uboższych w tym celu wykorzystywano  osły. I tu wracamy do wątku o rozmnażaniu zwierząt. Wiadomo, że para koni daje źrebięta swojej rasy, para osłów daje młode osiołki. Ale zdarza się, że dojdzie do skojarzenia pary - gdzie odpowiednio - koń i osioł daje muła (ogier osioł, klacz koń) albo osłomuła (ogier koń, klacz osioł). Jest to hybryda między różnymi gatunkami, ich potomstwo jest niepłodne w 95 % (muł) lub całkowicie niepłodne (osłomuł).

Z prezentowanego wyżej miniwykładu wynika, że aby powstał nowy osobnik, musi być skojarzona para składająca się z samca i samicy. Wiedzą absolutną w biologii (w szeroko rozumianej nauce o organizmach żywych) jest różnica w budowie organów płciowych samca i samicy. Oznacza to, że skojarenie pary wiąże się z losowym połączeniem komórek żeńskiej i męskiej i ten moment jest decydujący o płci nowego organizmu.

Można mieć przekonanie, że jest inaczej, że dzieci przynosi bocian albo że rodzice znajdują je w kapuście. Ale jest to już zupełnie inny temat do rozważań. Niepokoi jednak sytuacja, w której różne osoby forsują swoje przekonania jako prawdę obiektywną, jako prawdę niezależną od osobistych przekonań. Przecież, jeżeli patrzymy w niebo, wiele osób na podstawie jego koloru oraz zachmurzenia jest w stanie zawyrokować, że w ściśle określonym czasie pogoda jest na tyle pewna, że będzie zgodna z oczekiwaniem patrzącego, albo że zmieni się w czasie krótszym lub dłuższym, ale precyzyjne wskazanie tego czasu już nie jest możliwe. I można zgodzić się z takim twierdzeniem, i można nie zgadzać się z prognozą, co nie zmieni faktu, że człowiek w tym momencie w zasadzie nie ma już możliwosci wpływania na bieg wydarzeń.

Okazuje się, że mimo wiedzy gromadzonej przez kilka tysięcy lat, są zwolennicy zmieniający prawdę obiektywną w układ zależny od swojego własnego przekonania... Jak zatem traktować orzecznictwo w tej sprawie, jeżeli osoby związane z powielaniem informacji odmawiają wykonania materiałów przeczących ich wiedzy i doświadczeniu ?

Czy można w takim przypadku powołać się na odpowiedzialność w związku z poświadczaniem nieprawdy ?

Między wiedzą a przekonaniem...

http://1.bp.blogspot.com/-RnXn2F0mlBQ/VlgiQtJ1eRI/AAAAAAAACy0/qHX-nYyBVB8/s1600/asino.jpg

 

Chodzi o pracownika łódzkiej drukarni, który odmówił jednej z Fundacji wspierających dewiantów seksualnych wykonania usługi drukarskiej. „Nie przyczyniamy się do promocji ruchów LGBT naszą pracą” – napisał w mailu do zleceniodawców.

http://www.radiomaryja.pl/informacje/sad-lodzi-ukaral-przedsiebiorce-odmowe-uslug-fundacji-lgbt/

Wojtek
O mnie Wojtek

O mnie świadczą moje słowa...  .

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości