Ostatni sondaż badania opinii publicznej wyraźnie wskazuje na niechęć sporej części wyborców do PiS. Z tego sondażu co prawda niewiele wynika, bo różnica jest tylko 4 procentowa, ale aż 40 % respondentów zagłosowało by na inne partie polityczne.
Myślę, że warto zastanowić się, w czym tkwi taki wynik. Bo wybory prezydenckie i wybory parlamentarne przesądziły o utworzeniu samodzielnego rządu tylko przez jedną partię polityczną. I mimo szerokiego poparcia społecznego - ta większość parlamentarna nie jest w stanie arytmetycznie przeprowadzić wszystkie zmiany w ocenie społeczeństwa niezbędne do odbudowy potencjału politycznego państwa.
Obserwujemy liczne marsze poparcia komitetu obrońców D, ale są to coraz cieńsze liczebnie zjazdy. Tymczasem tylko uroczystość religijna zgromadziła na kilka godzin grupę osób w liczbie przekraczajacej dwa miliony osób. Można powiedzieć, że był tu niemały udział osób zagranicznych. Ale przecież zgodnie z informacjami przed światowymi dniami młodzieży miała to być grupa około 400 tysięcy osób...
Zastanawiam się nad magią sondaży, któe coś niby mówią, coś sugerują... Ten ostatni raport co prawda przyznaje "miażdżące zwycięstwo" zwolennikom Prawa i Sprawiedliwości, które sięga rzędu 36 procent respondentów, ale łącznie na inne partie deklaruje swoje poparcie aż 40 procent respondentów.
Moje doświadczenie każe mi przyjąć ostrożność w uznawaniu tych sondaży za wiarygodne, bo nie znamy procedury doboru respondentów, poza tym różnica zaledwie 4 procent między zwolennikami a przeciwnikami jakiejś opcji politycznej to jeszcze nie jest wybór 40 milionowej rzeszy wyborców.
Każdego dnia jesteśmy bombardowani różnymi faktami politycznymi, różnymi "rodzynkami" polityki mediów... stąd dla osób nie znajacych się na polityce rzeczywiście emocje mogą wywierać kluczowe zachowanie.
Weźmy ostatni wygłup prezesa TK, który "nie dopuszcza" wybranych sędziów... bo tak uważa...
Tylko, czy ma prawo realizować osobistą politykę w sytuacji, kiedy ma być bezstronnym sędzią ? To przecież on sam był twórcą ustawy, którą teraz jako sędzia ma ocenić jako błędną... jako wadliwą.... i jak ma się to do etyki sędziego we własnej sprawie ?
Podstawową zasadą w sądownictwie jest wyłączenie się sędziego w sprawie, gdyby istniały przesłanki do uznania, że sędzia kierował się interesem którejś ze stron konfliktu... A tutaj sam prezes Trybunału Konstytucyjnego zaproponował propozycje... i warto spojrzeć w archiwa - gdzie zarejestrowano pracę kosji sejmowej w sprawie procedowania ustawy o Trybunale Konstytucyjnym.
Krystyna Pawłowicz wnosiła tam poprawki co do drugiego czy trzeciego z kolei artykułu, ale demokratycznie wyłoniona większość komisji sejmowej przesądzała o... oddaleniu tej propozycji.
Myślę, że warto przejrzeć sposób procedowania ustawy o trybunale Konstytucyjnym, by uznać autorytet prezesa TK... Warto zwrócić uwagę na poprawki wnoszone do tego projektu i przeanalizować argumenty przy gosowaniu nad przyjęciem bądź oddaleniem kolejnej, kolejnej, kolejnej poprawki...
Dzisiaj opublikowano wynik poparcia dla PiS pod wymownym tytułem "PiS po raz kolejny miażdży rywali" - za kilka dni pojawią się kolejne "sondaże" ze wskazaniem, jak to PiS został zmiażdżony przez "opozycję"...
http://fakty.interia.pl/polska/news-tns-polska-36-proc-poparcia-dla-pis-18-dla-po-9-dla-kukiz-15,nId,2254003
