Nie, nie pomyliłem się, tu nie chodzi o znanego czeskiego rozbójnika. Tu chodzi o znanego bankiera, bardzo nowoczesnego i żądającego wyjaśnień w sprawie wyłudzienia nieruchomości stołecznych. Domagał się on tego wyjaśnienia od prezydent miasta w czasie, kiedy ta była na wczasach, a nie sprawowała obowiązków gospdoarza miasta.
Okazało się, że ściany rzeczywiście mają uszy. Bufetowa w try miga wróciła do pracy i wymiotła z niej winnych całego zamieszania. Wszystko byłoby dobrze, gdybym nie znał towarzyskich sympatii tego grona władającego całym światem (a co tam, wazelina dobra rzecz). Szczerze mówiąc, dziwiłem się, że ten .Nowoczesny Swetru tak ostro żąda wręcz wyjaśnień a nie, że o nie prosi... [1].
Dzisiaj rano, w drodze do pracy autobusem, słyszałem jak przez sen, że prezydent miasta wróciła z ulobu i dyscyplinarnie usunęła z pracy jakichś dwóch urzędników, któzy mieliby być winnymi wydania nieruchomości handlarzom roszczeń... [2].
Moje rachunki są proste. Decyzja taka wprost zamyka sprawę. .Nowoczesna Swetru zostaje usatysfakcjonowana a PO nic już nie rusza. Jednocześnie Hanka ratuje skórę i nie daje się wyrwać z fotela mera miasta.
A prokurator już nie będzie szukał, bo w magistracie nie pracują osoby, które mogłyby odpowiadać za popełnione nadużycia.
Wilk syty i owca cała. Szkoda tylko tych pieniędzy, z którymi przecież ktoś zwiał...
[1] https://www.wprost.pl/kraj/10020819/Petru-o-zamiataniu-afer-pod-dywan-To-powoduje-ze-wygrywa-PiS.htm
[2] http://wiadomosci.onet.pl/warszawa/reprywatyzacja-w-warszawie-zwolnienia-dyscyplinarne-w-ratuszu/n16ek7
