Wojtek Wojtek
199
BLOG

Korki na drogach...

Wojtek Wojtek Rozmaitości Obserwuj notkę 15

O tym, jak trudno jest przejechać coraz więcej odcinków dróg, wiemy z autopsji. Jedynym racjonalnym rozwiazaniem pozostaje... dać spokój przepisom ruchu drogowego i samodzielnie zastanowić się nad usprawnieniem ruchu drogowego.

Tutaj bardzo cennym przykładem jest dźwięk syreny karetki pogotowia. Takt, są to wyraźnie duże i widoczne samochody, a ich błyskające światło od razu wskazuje - komu należy ustąpić przejazdu. Wiele mówi się, że na skrzyżowaniu pojazd uprzywilejowany...

Tak, na skrzyżowaniu, ale dojazd na skrzyżowanie normalnie zajmuje kilkadziesiat minut... Tak, są takie miejsca. Z lewej i prawej wysoki krawężnik, płotki a często specjalnie ułożone szyany grożące uszkodzeniem pojazdu, nawet i urwaniem koła, jeżeli ktoś tam wjedzie nazbyt szybko...

I oto na dźwięk syreny zza pleców kierocy samodzielnie pomagają sobie rozjeżdżając się na boki, by karetka przejechała bez zbędnej zwłoki. Podobnie jest, jeżeli jest to samochód Straży Pożarnej albo Policji. Gorzej, jeżeli jest to cywilny, nieoznakowany pojazd z niebieskim "kogutem". Syrena takiego autka nie jest dość głośna a sam pojazd także trudny do rozpoznania w krótkim czasie. Ale i taki też jest przepuszczany.

Drugi pozytywny przykład to sytuacja, kiedy nagle coś zatarasuje jakiś pas ruchu i powstaje zgromadzenie zjeżdżajacych się pojazdów. W takiej sytuacji jedynym rozwiązaniem jest jazda "na zamek błyskawiczny" - czyli jeden samochód przepuszcza drugi pojazd, by ten zjechał z zablokowanego pasa, po czym żaden samochód nie "wciska się" - co umożliwia spokojne ruszenie kolejnego auta. Zasada jest prosta - 1:1 czyli każdy samochód przepuszcza tego, kto nie ma możlwości przejazdu, po czym sam rusza dalej. Tu nikt nikogo nie przepuszcza grzecznościowo, taki jest interes chwili bo nie wiadomo, kiedy sami staniemy się ofiarą nagłego zatrzymania ruchu.

I oto właściwe ministerstwo występuje z inicjatywą usankcjonowania tej - niezgodnej jeszcze z prawem o ruchu drogowym - praktyki. Ministerstwo zamierza wprowadzić zasadę "suwaka" (ładniej: na zamek błyskawiczny) jako docelowego rozwiązania wszędzie tam, gdzie będzie to uzasadnione usrawnieniem przejazdu nagromadzonych pojazdów. Ti już nie jest grzeczność ani żadna łaska. Takie postępowanie jest warunkiem płynności ruchu drogowego.

Korki na drogach...

http://www.dziennikzachodni.pl/artykul/632343,5-sposobow-na-uliczne-korki-czyli-np-jazda-na-suwak-czemu-nie-u-nas,id,t.html

Okazuje się, że są w przygotowaniu także i inne koncepcje, które mają usprawnić przejazd przez zatłoczone skrzyżowania. Chodzi tutaj o wprowadzenie wyświetlaczy informujących o czasie sygnału wolnej drogi, który pozostał do zmiany regulacji.

Ja posunąłbym się jeszcze dalej. Myślę tutaj o rezygnacji ze skrzyzowań z pierwszeństwem przejazdu. To prawda, że spadnie prędkość przejazdu, bo obowiazuje zasada prawej strony. I w sytuacji, kiedy ruch będzie duży - wyłączenie świateł sygnalizacyjnych aautomatycznie zobowiaże kierujacych do jazdy techniką "suwaka" - z każdej strony bezpiecznie wjedzie na skrzyżoanie pojazd z każdego kierunku, kolejno po jednym, gdzie każdy prepuści kogoś i sam wjedzie po nim na skrzyzowanie i dalej. Tak oto mozna rozwiazać jeden z problemów szybkiego i bezpiecznego ruchu pojazdów tam, gdzie następuje jakiekolwiek ograniczenie przepustowości drogi...

 

http://www.radiomaryja.pl/informacje/miib-szykuje-zmiany-drogach/

Wojtek
O mnie Wojtek

O mnie świadczą moje słowa...  .

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości