Wojtek Wojtek
499
BLOG

Wrakowisko w Smoleńsku

Wojtek Wojtek Rozmaitości Obserwuj notkę 8

Gdy w kwietniu 2010 roku doszło do katastrofy na lotnisku w Smoleńsku, miejsce upadku samolotu powinno być zinwentaryzowane tym bardziej, że zginęła tam głowa państwa. Inwentaryzację miejsca katastrofy można wykonać kilkoma sposobami. Najpowszechniejszym sposobem jest wykonanie szkicu miejsca wypadku i dokonanie pomiarów pozwalających na określenie wzajemnego położenia poszczególnych elementów samolotu, charakterystyczne punkty miejsca jego upadku.

Uzupełnieniem takiej inwentaryzaji jest wykonanie serii fotografii, które pozwalają na porównanie zeznań, opisów czy innych dokumentów z rzeczywistym obrazem miejsca tragedii.

 

Wrakowisko w Smoleńsku

http://i.iplsc.com/w-poblizu-miejsca-eksplozji-znaleziono-gwozdzie/0005Y9VSSI7FLPT0-C122-F4.jpg

Najnowocześniejszym obecnie systemem archiwizacji przestrzennej jest fotografia wykonana specjalnym przyrządem mierniczym, który pozwala na utworzenie modelu cyfrowego fotografowanego obiektu. Na fotografii panowie w kombinezonach obsługują takie urządzenie - tachimetr skanujący. Jest to klasyczny tachimetr stosowany do pomiarów geodezyjnych, wyposażony w oprogramowanie specjalistyczne. Przyrząd po włączeniu samoczynnie obraca się w taki sposób, aby całe jego pole widzenia zostało pomierzone. Tu sygnał laserowy jest wysyłany w przestrzeń i po napotkaniu przeszkody wraca do odbiornika. Przyrząd rejestruje położenie przestrzenne kierunku promienia laserowego oraz odległość, w której nastąpiło odbicie  światła lasera.

Odległość - na jaką może być wykonany pomiar, wynosi około 200-300 m, ale każde nowe urządzenie posiada coraz większy zasięg pomiaru. Plamka światła lasera przesuwa się z określoną prędkością a położenie kolejnego punktu jest rejestrowane techniką cyfrową. Równocześnie wykonywana jest panoramiczna fotografia całego obszaru wokół tachimetru skanującego.

Po zakończeniu pomiaru możemy widzieć obraz obszaru objętego pomiarem w postaci trójwymiarowego obrazu, bowiem każdy punkt tego obrazu posiada swoje współrzędne przestrzenne.  Oprogramowanie urządzenia pozwala na wykonanie odpowiednio dużej liczby takich zdjęć w sposób zapewniający pomiar każdego punku zadanej przestrzeni. Opracowanie modelu odbywa się automatycznie. Sama procedura tworzenia modelu numerycznego wymaga nieco czasu, ale dzięki temu otrzymujemy numeryczny model przestrzenny, który pozwala na określenie odległości między dowolnie wybranymi punktami.

Takie urządzenia są produkowane przez duże firmy japońskie i koreańskie specjalizujące się w produkcji geodezyjnego sprzętu pomiarowego, jest on dostępny także i w Polsce. Jest już wiele firm, które posiadają taki sprzęt na wyposażeniu a także samodzielnie wykonują pomiary oraz wizualizacje wyników pomiaru.

Czas pomiaru calego obszaru wynosi kilka godzin. Do tego należy doliczyć czas zebrania stosownej ekipy i czas dotarcia na miejsce pomiaru. W tak wyjątkowych sytuacjach, jak katastrofa samolotu z delegacją najwyższych dostojników państwowych i wojskowych, zebranie ekipy powinno zająć nie więcej, aniżeli dwie-trzy godziny czasu a wyczarterowanie odpowiedniego samolotu powinno dostarczyć zespół na miejsce pomiaru w czasie nie przekraczającym dwóch godzin.

Dzisiaj okazuje się, że strona polska nie wykonała żadnej dokumentacji wrakowiska i nie dysponuje żadnym materiałem dokumentującym katastrofę samolotu, a materiał zarejestrowany przez kilka pokładowych rejestratorów lotu okazuje się być materiałem niekompletnym oraz zmanipulowanym...

Fotografia załączona do tego artykułu pokazuje zespół pomiarowy przy pomiarze w związku z wybuchem mającym miejsce kilka godzin wcześniej w Budapeszcie we wrześniu 2016 roku. Aby udokumentować miejsce wydarzenia, można to zrobić w sposób skuteczny i szybki. Nasuwa się wniosek, że 10 kwietnia 2010 zrobiono wszystko, aby nie było dokumentacji z miejsca katastrofy.

 

 

 

 

 

Wojtek
O mnie Wojtek

O mnie świadczą moje słowa...  .

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości