Wojtek Wojtek
140
BLOG

Obchody Święta Niepodległości AD 2016

Wojtek Wojtek Rozmaitości Obserwuj notkę 0

Już niedługo będziemy obchodzić wielkie Święto Niepodległości - które jest datą symboliczną, które jedynie upamiętnia dzień, w któym przybył do Warszawy przyszły Naczelnik państwa polskiego, Józef Piłsudski.

Miał on ogromny autorytet wśród żołnierzy i zdobył uznanie wielu pokoleń obywateli państwa polskiego. Był także obiektem ostrej krytyki opozycji, która raczej zmierzała w kierunku anarchii, w kierunku rozsprzężenia budowanego państwa.

I tak, jak w 1918 roku kolejne obszary, kolejne miejscowości powoływały własne zarządy i opowiadały się za przynależnością do państwa polskiego, tak poszczególne komitety po ukonstytuowaniu się i objęciu zarządu sukcesywnie i za zgodą reprezentownaej ludności przekazywały swoje kompetencje Józefowi Piłsudskiemu na znak poparcia Jego osoby na przyszłego przedstawiciela władzy w państwie.

Ten ogromny autorytet jednoczył wszystkich, którym marzyła się niezależna Polska. To w obronie tej polskości nie raz stawiali swoje życie na niebezpieczeństwo.

Mimo, że dekretem Włodzimierza Lenina powołano do istnienia niezależny byt państwa polskiego, to wymagało to rozbrojenia lokalnego posterunku policji - rosyjskiej, pruskiej bądź austriackiej w zależności od obszaru zaborów, założenie komitetu inicjacyjnego i utworzenie lokalnego samorządu. Tu ogromną odpowiedzialnością był fakt, że bez żadnej wątpliwości te wszystkie lokalne samorządy przekazywłąy swoje kompetencje Józefowi Piłsudskiemu na znak, że walczymy o jedność państwa polskiego bez żadnych warunków. A zdarzało się, że w przejmowaniu władzy przez tworzącą się administrację polską trzeba było występować także i zbrojnie.

Myślę,  że warto przypomnieć ten okres tworzenia terytorium nowego państwa po okresie rozbiorów. Mam nadzieję, że fakt oddolnej inicjatywy tworzenia państwa znajdzie swoje odzwierciedlenie w kalendarzu obchodów Święta Niepodległości.Myślę tutaj o inicjatywie nowej tradycji uroczystych spotkań nie tylko w samej Warszawie, ale przede wszystkim o szeregu lokalnych roczystości na terenie całego kraju...

Myślę,  że dzień 11 listopada powinien być dniem odrodzenia się Polski wszędzie tam, gdzie są Polacy - nie tylko w kraju, ale także i poza jego granicami. Myślę, że powinniśmy pamiętać o granicach Polski sprzed 1 września 1939 roku, że powinniśmy pamiętać o polskiej mnniejszości rozrzuconej po krajach Europy Zachodniej - gdzie znaleźliśmy pracę po upadku komuny i zdradzieckiego przejęcia polskiego majątku produkcyjnego po 1990 roku...

Myślę, że powinniśmy także pamiętać o Polonii z II wojny światowej - o dzieciach, które już na zawsze pozostały na trasie przemarszu I Armii Wojska Polskiego, znanej jako Armia gen. Andersa - - i trasie przez Persję, Afrykę...

Powinniśmy pamiętać także o naszej polskiej migracji lat 80. XX w. porozrzucanej po wszystkich krajach świata, o Polakach w Australii czy w Nowej Zelandii, a takze na kontynencie amerykańskim - USA, Kanada, Meksyk oraz w krajach Ameryki Łacińskiej i Ameryki Południowej...

Mamy także grupy Polaków z zesłania w głąb Rosji, którzy założyli swoje rodziny tam, na Wschodzie i na Dalekim Wschodzie...

Przecież to jest nasza POLSKA, dokładnie taka sama, o jaką walczyły pokolenia Powstańców - na terenie całego obszaru państwa zniewolonego przez różne systemy arogacji władzy...

 

Myślę, że tradycja rozproszonych uroczystości wiążących się z niezależnością państwa polskiego jest dobrą propozycją pamiętania o Niepodległości państwa polskiego, o ludziach, którzy tę niepodległość wywalczyli - zarówno pracą polityczną, jak i walką z wrogiem, walką na śmierć i życie...

 

 

 

Wojtek
O mnie Wojtek

O mnie świadczą moje słowa...  .

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości