Największym wrogiem wolności jest cenzura w rozumieniu poprawności politycznej. Jeżeli ktoś na kogoś napadł i okradł, wszyscy głośno krzyczą"łapać złodzieja".
Jeżeli nagle okaże się, że transakcja, o której raczej głośno nie było, jest transakcją z wykorzystaniem zajmowanego stanowiska, mówi się o nadużyciach wśród urzedników. W dalszej części takich debat okazuje się, że pracownicy winni zaniedbań w ogóle pracowali tu w urzedzie jeszcze za "poprzedniej ekipy"...
Mariusz Max Kolonko radzi, by mówić, jak jest...
https://youtu.be/qHLC4G4dCfo
https://youtu.be/wLqIx9v5X1E