Wojtek Wojtek
205
BLOG

PO - sędzia we własnej sprawie

Wojtek Wojtek Polityka Obserwuj notkę 0

Jeżeli sięgniemy do raportów na temat katastrofy z 10 kwietnia 2010 roku, to ciągle są jakieś wątpliwości. Przede wszystkim liczne niedociągnięcia formalno-prawne ekipy zarządzającej sprawami państwa.

Jak wiadomo, system monitorujący hangary samolotu rządowego w nocy poprzedzającej katastrofę... był wyłączony. Okazało się, że osoba odpowiedzialna nie dopilnowała - by w oznaczeniu lotu z osobą prezydenta państwa na pokładzie - dodać międzynarodowy kod "HEAD", który nadawał statkowi powietrznemu szczególną rangę.

Jeżeli sięgniemy w archiwalne wypowiedzi członków komisji zajmujących się wyjaśnieniem tej sprawy po stronie polskiej, to systematycznie pojawiają się informacje o błędach i niedociagnięciach osób sprawujących nadzór nad przebiegiem przynajmniej tej ostatniej podróży prezydenta Lecha Kaczyńskiego. W protokołach znalazły się informacje, że osoby dopuszczone do udziału w przelotach nie posiadały odpowiednich certtyfikatów, szkoleń, doświadczenia lotniczego czy też nawet znajomości języka rosyjskiego na poziomie wymaganym przez uczestników załogi samolotu odpowiedzialnej za jego przelot ponad terenem Rosji...

Są to informacje znane z wypowiedzi osób uczestniczących w oficjalnej komisji do zbadania okoliczności tego wypadku. Ostatecznie - z uwagi na liczne niedopatrzenia w nadzorze - zlikwidowano pułk lotniczy zajmujący się trasportem lotniczym ważnych osób.

 

Dzisiaj dowiadujemy się, że ze strony mniejszości parlamentarnej powołano specjalny zespół do spraw zbadania faktów znanych już wcześniej. Mnie zastanawia jedno - jeżeli społeczeństwo nie, że nie popierało kandydatów do parlamentu, którzy nie byli dostatecznie zaangażowani w sprawy obywatelskie na forum państwa - ale jeżeli społeczeństwo wybrało zdecydowaną większością program osób nie pełniących dotychczas władzy w państwie, jeżeli społeczeństwo zagłosowało na osoby znane z krytyki oficjalnej większości parlamentarnej, jeżeli społeczeństwo głosowało na ludzi szermujących oskarżeniami wobec polityków koalicji PO-PSL - to jest to jednoznaczne wspazanie polityki oczekiwanej od przedstawicieli wyborców w sejmie i w rządzie - bo w kampanii wyborczej był wskazany skład rządu na okoliczność, gdyby prawo i Sprawiedliwość uzyskało większość zdolną powołać rząd bez żadnej koalicji.

I takie wotum zaufania ten program uzyskał. Teraz rząd i większość parlamentarna poprawia polskie prawodawstwo według - nie swojego widzimisię, ale według wskazówek uzyskanych w czasie kampanii wyborczej.

Skoro wiadomo było, jaka jest polityka i której partii, to dzisiaj nie można mieć pretensji o parlamentarną większość Prawa i Sprawiedliwości. Takie jest to umocowanie, tak silny  jest mandat dla Prawa i Sprawiedliwości.

 

/.../ zespół PO to "zasłona dymna dla kłamstw, które słyszeliśmy przez lata". "Po sześciu latach PO, która straciła władzę mówi, że teraz zabierze się do pracy i będzie coś wyjaśniać jest po prostu śmieszne /.../

PO - sędzia we własnej sprawie

espół PO to "zasłona dymna dla kłamstw, które słyszeliśmy przez lata". "Po sześciu latach PO, która straciła władzę mówi, że teraz zabierze się do pracy i będzie coś wyjaśniać jest po prostu śmieszne

Czytaj więcej na http://fakty.interia.pl/polska/news-ryszard-terlecki-po-boi-sie-odpowiedzialnosci-ten-strach-jes,nId,2297134#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox

http://fakty.interia.pl/polska/news-ryszard-terlecki-po-boi-sie-odpowiedzialnosci-ten-strach-jes,nId,2297134

 

Wojtek
O mnie Wojtek

O mnie świadczą moje słowa...  .

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka