Przez miasto Wrocław co kilka godzin przejeżdża masa autobusów przewożąca pracowników do co większych (głównie z kapitałem zagranicznym) przedsiębiorstw. Poza tym przez Wrocław przebiega wiele linii łączących podwrocławskie gminy między sobą. Liczne linie autobusowe - były PKS, nowe firmy prywatne oraz komunikacja należąca do podwrocławskich gmin wspólnie zarządzają transportem osobowym, aby utrzymać powiązania komunikacyjne. Tu również można zaobserwować współpracę przedsiębiorstw kolejowych i komunikacji miejskiej w zakresie korelacji połączeń między gminami Dolnego Śląska.
Jeszcze w latach 70. XX w. komunikacja gminna (raczej powiatowa, był to okres przed utworzeniem gmin) była prowadzona przez PGR-y albo POM-y. Foto archiwalne, https://encrypted-tbn3.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcTJkrVGJ25ydz1E7Mbf0AYzZptxBTaXibW4fXAupw0ETXE1DEBHiA
Wiele pracy wkładają także linie busowe, czyli realizowane przez małe samochody udające duże autobusy. Co kilka minut z Wrocławia wyjeżdża jakiś autobus - do Bielawy czy Dzierżoniowa, do Świdnicy, Wałbrzycha czy Jeleniej Góry, mkną autobusy do Katowic czy do Krakowa oraz do licznych miejscowości na Zachód - Świebodzice, Jawor, Legnica...
Zobacz mapę połączeń komunikacyjnych Dolnego Śląska:
http://www.koleje.dolnyslask.pl/mapa-polaczen/
Ta komunikacja odbywa się we wszystkich kierunkach - autobusy jeżdżą do miejscowości w Kotlinie Kłodzkiej, na Opolszczyznę i wożą pasażerów. Częstotliwość na tych kierunkach także nie jest mała - w zasadzie między godzinami 6 a 22 połączenia są realizowane mniej więcej raz na godzinę...
Gminy podwrocławskie także dokładają się do tej komunikacji. Ta lokalna jest zsynchronizowana z Miastem Wrocław, aby wszystkie zgłoszone kierunki były czynne. Szkoły na terenie Dolnego Śląska zbierają młodzież z okolicznych miejscowości a linia autobusowa czy busowa uzupełnia komunikację na całym obszarze i nikt tutaj nie zastanawia się, czy dzięki temu PiS ma przewagę czy też jej nie ma... Tak przecież dzieje się tutaj "od zawsze". Przeciwnie, to po 1990 roku zlikwidowano wiele linii kolejowych, zlikwidowano poważną firmę transportu osobowego (PKS) wymuszając konieczność powstania kilkudziesięciu przewoźników lokalnych. Widać też różną jakość takiego przejazdu. Małe busiki, może i zwrotne, nie dają tego komfortu, jaki można uzyskać przy przejeździe dużego autobusu. A te z kolei doskonale radzą sobie z przejazdem drogami osiedlowymi dawnych centrów przemysłowych Dolnego Śląska...
Z zażenowaniem przeglądam się wypowiedziom .nowoczesnych polityków z Warszawy - którzy boleją nad stworzeniem spójnego systemu komunikacji w stolicy... jak drżą przed PiS-em, który zgarnie już całą władzę... którą tak rozpirzyły Unia Wolności i jej następca - Platforma Obywatelska...
Niestety, Warszawiacy, a przynajmniej wielu polityków z Warszawy nie rozumie, co znaczy sprawne zarządzanie dużym obszarem... Pamiętam, kiedy na początku lat 80. XX w. przyjechałem samochodem do Warszawy i musiałem dotrzeć do znajomych gdzieś pod samą stolicą... Różnica aż biła w oczy. Marmurowe elewacje przy głównych alejach Warszawy kontrastowały z wąskimi i nieprzejezdnymi uliczkami podwarszawskich miasteczek... gdzie układ komunikacyjny był podporządkowany drodze głównej do Warszawy a co poza nią - to było po prostu porzucone własnemu losowi.
Być może co "lepsi" warszawiacy nie mogą pogodzić się z utraty tej różnicy statusu - jedni żyją w komforcie, a reszta w slumsach i dlatego nie mogą pogodzić się z myślą, że wszyscy mogliby mieć więcej niż mniej...
https://youtu.be/lr-J-oY3MSc
Tu podsuwam tekst napisany w 2012 roku na dowód, że PiS prowadził konsultacje na tyle dawno, że PO zapomniało, że rządziło państwem...
Parlamentarzyści Prawa i Sprawiedliwości wzywają Rząd RP do budowy drogi ekspresowej S3 na odcinku Nowa Sól – Legnica – Bolków – Lubawka. Ta inwestycja pozwoli na skomunikowanie Kotliny Jeleniogórskiej z autostradą A4 oraz włączenie całego regionu jeleniogórsko-legnickiego do sieci transportowej północ – południe Europy.
http://www.jelonka.com/news,single,init,article,38821
