Wojtek Wojtek
254
BLOG

Lech Kaczyński: "Do demokracji trzeba dojrzeć..."

Wojtek Wojtek Wybory Obserwuj temat Obserwuj notkę 5

W ten mniej więcej sposób wypowiedział się Lech Kaczyński wkrótce po objęciu urzędu prezydenta państwa. Rozmowa ta miała miejsce w czasie programu "Rozmowy niedokończone" toruńskiej rozgłośni a tu chodziło o odpowiedź na pytanie jednego ze słuchaczy Radio Maryja o termin wprowadzenia jednomandatowych okręgów wyborczych.

Wtedy do braci Lecha i Jarosława Kaczyńskich zraziło się całe środowisko zainteresowane wprowadzeniem jednomandatowych okręgów wyborczych, kierowane przez wielkiego orędownika tej idei, prof. Jerzego Przystawy (Stowarzyszenie na rzecz wprowadzenia JOW do Sejmu, nie mylić z ruchem "Zmieleni" Pawła Kukiza).

Pomijając wszelkie dyskusje na temat idei JOW chciałbym skupić się na przesłaniu tego wielkiego patrioty, który doskonale rozumiał zawiłości demokracji - z założeń chętnie przyjmowanych przez demagogów jako szczepionkę przeciwko demokracji.

Powtórzę tutaj przykład Wojciecha Cejrowskiego na temat - czym jest szczepionka. Wyjaśnił on, że choroba to taki robak, któy zmierza do wyniszczenia organizmu, który nie potrafi obronić się przed taką chorobą. Szczepionka jest takim robalem, który prowadzi do wyniszczenia organizmu, ale ze starannie wyciętymi pazurami oraz opiłowanymi zębami. Takiego okaleczonego robaka wprowadza się do organizmu zdrowego człowieka, aby organizm pobudzić do wytworzenia przeciwciał. Jednocześnie sam robal, pozbawiony pazurów i zębów niewiele zrobi szkody organizmowi przygotowywanemu do obrony przed chorobami, z którymi taki człowiek może spotkać się...


W mojej ocenie wprowadzenie JOW do samorządów jest taką szczepionką przeciwko demokracji. Owszem, tę ordynację nazwano "ordynacją JOW" - ale pozbawiono ją skuteczności. Samorząd został całkowicie zmonopolizowany przez partię polityczną i tylko od ideowców tej partii zależy - czy będzie to partia "pro publico bono", czy też będzie to partia "zaradnych na swój sposób"...

A oto dowód, że koalicja PO-PSL wypaczyła ideę JOW - przed czym przestrzegał Lech Kaczyński a Jarosław Kaczyński twierdzi dokładnie to samo.

Obecnie obowiązująca ordynacja wyborcza uzależnia komitety wyborcze od jednoczesnego wystawienia kandydatów w znacznej części okręgów wyborczych. Takie zadanie może wykonać tylko partia polityczna. I tutaj już wszystko zależy od wodza tej partii - jeżeli będzie to partia kanapowa, to będzie to próba takiego zawłaszczenia administracją państwową, która zabezpieczy status urzędników - czyli osób osłanianych ideologią partii politycznych.

Niedawno rząd przychylił się do postulatów ze strony społeczeństwa w sprawie swobody usuwania drzew agrażajacych bezpieczeństwu. Uzasadniano konieczność przeprowadzania wycinek zabiegami chroniącymi przyrodę. Odstąpiono od naliczania opłat tak skonstruowanych, aby zniechęcić do bezsensownej wycinki. Ale i tak przy współdziałaniu urzędników ochrony środowiska można było bez ponoszenia dotkliwych obciążeń wyciąć niemal każde drzewo czy nawet każdy park...

Wystarczyło odpowiednio porozumieć się z urzędnikiem, który zgodzi się na wyjątkowe potraktowanie problemu i uzna, że właściwie jest to wycinka uzasadniona i zwolni z opłat od tej wycinki...

Stało się, kiedy za wycięcie drzewa odpowiada właściciel nieruchomości, nastąpiła specyficzna weryfikacja całych połaci drzewostanu.

W tym miejscu Lech Kaczyński i za nim Jarosław Kaczyński wyrazili się wprost - jeszcze - jako społeczeństwo - nie dorośliśmy do liberalizacji prawa. Jeżeli nie będzie kontroli i weryfikacji decyzji - nie potrafimy docenić prawa do wolności.

Przymierzmy się do wprowadzenia JOW do sejmu - spójrzmy, jak on działa dzisiaj. Jest składany wniosek, wniosek możliwie szybko trafia pod obrady sejmu i w zasadzie jest kierowany do komisji zajmujących się problemem. Jest procedura skłądania wniosków, są dyskusje i po pewnym czasie, niezbyt przecież długim - wnioski są poddawane pod dyskusję, wprowadza się poprawki.


Czy tak było zawsze ? Ileż to aktów prawnych zgłaszanych w latach 2005-2015 - i wtedy zorganizowana akcja klubów parlamentarnych na zasadzie arytmetyki sejmowej przegłosowywała...

Niech każdy sobie oceni sam, jak rozpatrywano wnioski składane przez rząd koalicji PO-PSL a jak wyglądało procedowanie wniosków składanych przez ówczesną opozycję - czyli przez Prawo i Sprawiedliwość.

Jak często słyszeliśmy, że posłowie byli zobligowani do dyscypliny w głosowaniu pod rygorem zastosowania kar w przypadku niewykonania decyzji ścisłego gremium dowodzenia partii...

Proszę o wyliczenie - ile to razy od października 2015 były zarządzone głosowania w trybie dyscypliny głosowania ? Ileż to razy przegłosowano oddalenie wniosku opozycji już w pierwszy czytaniu - czyli wniosek spadał do kosza...

Proszę spojrzeć, ileż to razy wbrew stanowisku gremium PiS dochodziło do procedowania wniosku składanego przez posłów opozycji i mimo prowadzenia dyskusji na różnych komisjach - opozycja nie potrafiła przekonać żadnymi merytorycznymi argumentami do swojej propozycji...

Myślę, że temat JOW będzie ważnym tematem na forum sejmu, ale musi to być wniosek uzasadniony bardzo starannie - w mojej ocenie nie ma jednak żadnego gremium zdolnego opracować taki wniosek - który będzie mógł być przyjęty pod obrady. W mojej ocenie politycy Prawa i Sprawiedliwości  dostrzegają problem wad tak dobrego systemu wybierania przedstawicieli do sejmu i chyba jest to jedyny powód oddalania w czasie wprowadzenia JOW do sejmu... a przykład ustawy liberalizującej wycinkę starych drzew jest dla mnie dowodem, że jeszcze nie dorośliśmy do podejmowania decyzji w bardzo ważnych sprawach...


Uważam, że potrzeba wprowadzić bardzo zakrojoną akcję informowania społeczeństwa, na czym polega umiejętność podejmowania decyzji, jakimi zasadami należy kierować się przy podejmowaniu bardzo ważnych, strategicznych rozwiązań kreujących politykę państwa.

Ustawę o prawie swobodnego decydowania o wycinaniu drzew na własnej nieruchomości można naprawić. Sądzę, że nadużycia - które powstały - nie są rażąco wysokie, sądzę też, że decyzje podejmowane w sprawie wycinki bardzo często były zasadne - ale już widać niedojrzałość społeczeństwa w podejmowaniu decyzji o długoterminowych skutkach - stare drzewa uzyskały już swoją wartość rębną - ale czym innym jest drzewo przeznaczone na cele przemysłu drzewnego, a czym innym jest nasadzenie parkowe z przeznaczeniem ochrony środowiska i podniesienia walorów estetycznych krajobrazu. Drzewa są dokładnie takie same w obu przypadkach. Le ich przeznaczenie jest bardo różne i o ile nasadzenia produkcyjne są planowane systemowo, to nasadzenia o znaczeniu estetycznym należy wymieniać w bardzo długich okresach - często wykraczając poza wartość rębną ścinanych drzew.

Właściciele nieruchomości w podejmowaniu swych decyzji o wycince drzew na swoich nieruchomościach bardzo często nie zastosowali zasad długoterminowego i planowego kształtowania krajobrazu. Nasuwa się wątpliwość, czy byliby w stanie podejmować decyzje w sprawach dotyczących już nie swojej prywatnej własności, ale majątku stanowiącego własność nas wszystkich ?

Uważam, że powinniśmy zorganizować system kształcenia obywatelskiego, które będzie obejmować zasady polityki społecznej oraz gospodarczej państwa. Dopiero po tym kursie będzie można powrócić do tematu - kiedy JOW... Odpowiedź jest jedna - dopiero wtedy, kiedy będziemy umieć docenić prawo do samostanowienia...

Ale już trzeba o tym rozmawiać, bo jesteśmy w sytuacji zagrożenia bytu państwowego.

Idea demokracji przewidywała odejście od niej w sytuacji zagrożenia bytu państwowego poprzez powołanie dyktatora - który przejmował władzę absolutną do czasu wyeliminowania zagrożenia.

Dzisiaj swoboda w sprawie wycinki drzew zagraża stworzeniem pustyni... Zdaje się, że dalekowzroczne postrzeganie nie pozwala na taką ingerencję w środowisko naturalne nawet wtedy, kiedy jest ono podzielone na wielu indywidualnych użytkowników poszczególnych nieruchomości...



2017 02 20, 21:30, [14 370]

Wojtek
O mnie Wojtek

O mnie świadczą moje słowa...  .

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka