Wojtek Wojtek
270
BLOG

Ostatniego dnia w marcu będzie się działo...

Wojtek Wojtek Protesty społeczne Obserwuj temat Obserwuj notkę 0

Oj, będzie działo się w dniu 31 marca, kiedy to Związek Nauczycieli będzie protestował przeciwko rządowi....

powiedzmy sobie jasno - jeżeli jest bałagan w oświacie - to powstał on w okresie rządów koalicji PO-PSL i jeżeli jakieś relikty wadliwego prawa jeszcze pozostają - to trzeba je uporządkować w normalny sposób. Jak oceniać strajk - który tak naprawdę nie ma celu obrony uczniów, ale ma uderzyć w rząd Beaty Szydło...


image

"To będzie element zaskoczenia",

http://fakty.interia.pl/raporty/raport-reforma-edukacji/aktualnosci/news-ogolnopolski-strajk-nauczycieli-to-bedzie-element-zaskoczeni,nId,2365212 


Czytaj więcej na http://fakty.interia.pl/raporty/raport-reforma-edukacji/aktualnosci/news-ogolnopolski-strajk-nauczycieli-to-bedzie-element-zaskoczeni,nId,2365212#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox


Zastanówmy się nad celami tej reformy:

Dzisiaj sprawa jest prosta. Uczniowie niezbyt chętni dalszemu kształceniu się są upychani do liceów ogólnokształcących i siedzą tam jak na katuszach nie zawsze zdobywając wiedzę na poziomie, który ich przerasta.


Młodzież, która chciałaby studiować, ale z przyczyn losowych musi podjąć pracę - nie ma żadnego zawodu poza... kilkoma latami nauki w liceum ogólnokształcącym, z którego rezygnuje po ukończeniu 18 roku życia i w zasadzie nie posiada żadnego świadectwa ukończenia szkoły średniej.

Czy tak przygotowywania młodzież może spełnić się jako wykwalifikowany pracownik ? Raczej będzie uzupełniać swoją edukację na kursach zawodowych organizowanych przez ośrodki związane z ochotniczymi hufcami pracy...


Propozycja rządowa zamierza przywrócić dwu i trzyletnie szkoły zawodowe dla tej grupy młodzieży, która nie wykazuje chęci do nauki. Im wystarczą dwa, trzy lata nauki i kwalifikacje w zawodzie - murarza, tynkarza, malarza pokojowego, mechanika maszyn i urządzeń czy mechanika samochodowego... Oferta potrzebnych zawodów nie jest mała.

Druga grupa szkół - to przywrócenie 5-letnich techników w różnych zawodach, gdzie absolwent wchodzi w życie z kwalifikacjami technika w zawodzie - dzisiaj jest to bardzo poważne wyzwanie,bo elektronika i informatyka wymuszają umiejętność permanentnego samodokształcania się. Dla tej grupy byłby dyplom technika w zawodzie i egzamin dojrzałości otwierający drogę do studiowania na wyższych uczelniach...

Jakże ogromna grupa młodzieży tych szkół już w drugim czy trzecim roku posiada dyplom wykwalifikowanego pracownika przydatnego do pracy w wybranej przez ucznia branży.

No i ostatnia grupa - czyli licea ogólnokształcące. Te szkoły przygotowywałyby do podjęcia dalszego studiowania.

Tu można wprowadzić elementy przydatne w wykonywaniu niektórych zawodów biurowych na wypadek, gdyby absolwent nie podjął studiów i musiał podjąć pracę zawodową...

Przewiduje się także możliwość kontynuowania nauki na poziomie technikum dla absolwentów szkół zawodowych na poziomie robotnika wykwalifikowanego... Myślę, że to także bardzo interesująca oferta.


I tutaj zaczyna się dylemat - jak to zrobić, bo młodzież powinna kontynuować naukę odpowiednio wcześnie - czyli wkrótce po szkole podstawowej. W tym miejscu trzeba zadecydować - czy zostawić trzyletnie gimnazja, czy też przywrócić ośmioletnią szkołę podstawową i kontynuować naukę w szkołach ponadpodstawowych.

Decyzja nie jest łatwa, bo 6-letnia szkoła podstawowa i 3 letnie gimnazjum to 9 lat nauki bez przygotowania do zawodu i ukierunkowania ucznia na wybór zawodu.

Szkołą podstawowa 8-letnia jest tutaj alternatywą uzyskania jednego roku kształcenia...

I tutaj rząd Prawa i Sprawiedliwości podchodzi bardzo rzetelnie do zagadnienia. Tu samorządom pozostawia się decyzję wykonania tego programu. Jeżeli wolą gminnej społeczności będzie pozostawienie uczniów przez 6 lat w miejscowości zamieszkania i kontynuacja nauki w nowym miejscu - to jest to suwerenna decyzja samorządu. W innych gminach może będzie lepiej porobić szkoły podstawowe na przykład pierwsze cztery lata w jednym budynku, pozostałe 4 lata w innym budynku - w ramach 8-letniej szkoły podstawowej.

Gdyby wolą mieszkańców było prowadzenie uczniów w ramach 8-klasowej szkoły w jednym budynku - to także jest to suwerenna decyzja samorządu - i te decyzje mają odzwierciedlenie w normie prawnej przygotowanej przez rząd.

Ostatnim elementem reformy jest wygaszenie gimnazjów. Nie jest to decyzja likwidująca szkoły z dnia na dzień. Przewiduje się, że uczniowie uczestniczący w nauczaniu w szkołach średnich na podbudowie gimnazjum będą kontynuować rozpoczęty program.

Według programu dla szkół ponadpodstawowych po ośmioletniej szkole podstawowej przewiduje się odrębną klasę - stąd nie będzie łączenia uczniów w szkole średniej w sytuacji, kiedy jedna grupa przeszła program gimnazjum, a kilka osób program już 8-klasowej szkoły podstawowej.

Jest to bardzo ciekawy program, który z założenia zwiększa liczbę etatów nauczycielskich. Tutaj nie przewiduje się dofinansowania szkoły pod warunkiem minimum uczniów... Jest to świadome zwiększenie środków pieniężnych dla oświaty. Polityka koalicji PO-PSL doprowadziła do konieczności takiego sformowania klas, aby posiadały one niezbędne minimum dla prowadzenia klasy... od czego też zależała liczba etatów dla nauczycieli.


Wobec analizy tych wszystkich informacji aż dziwne jest, że nie dostrzega tego grupa najbliższa ośrodków władzy. Jeżeli ich zdaniem o czymś w aktach prawnych zapomniano - to aż prosi się dopytać - co oni robili w okresie od listopada 2015 roku, skoro prace legislacyjne w sprawie reformy oświaty umknęły ich uwadze... a teraz protestują, bo nie uczestniczyli w pracach przygotowawczych.

Niech wyjaśnią, dlaczego ich sugestie nie znalazły się w opracowanych aktach prawa. A może oni je zgłosili, ale zostały odrzucone w trybie prawidłowo prowadzonej procedury legislacyjnej, a teraz próbują jątrzyć - aby przywrócić władzę byłej juz koalicji PO-PSL ?


Warto też zastanowić się - dlaczego tyle energii wkładają w przygotowanie protestu... ale nie widać ich żadnej propozycji... Poza tym nie wyjaśniają swojego stosunku do protestów społecznych w związku z narzucaniem społeczeństwu obowiązku edukacji już od 6 roku życia...


Sejm zdecydował, że nie będzie referendum w sprawie 6-latków. O referendum zabiegało Stowarzyszenie Rzecznik Praw Rodzica. W ramach akcji Ratuj Maluch zebrano 1 mln podpisów, które teraz zostaną wrzucone do kosza.

Sejm odrzucił wniosek w sprawie referendum. Wniosek poparło posłów 222, a przeciw było 232. Zadecydowały głosy wahających się wcześniej posłów PSL, którzy do nie tak dawna byli jeszcze sceptyczni, co do pomysłów rządowych.

Stowarzyszenie Rzecznik Praw Rodzica chciało przeprowadzenia referendum, w którym na pierwsze pytanie Polacy mieli odpowiedzieć czy są za zniesieniem obowiązku szkolnego sześciolatków. Kolejne dotyczyły zniesienia obowiązku szkolnego dla pięciolatków, zmiany programu nauczania w liceach, likwidacji gimnazjów, a także ustawowego powstrzymania likwidacji szkół i przedszkoli.

http://prawy.pl/4202-sejm-przeciw-referendum-ws-6-latkow-1-mln-podpisow-do-niszczarki/



2017 03 07, 20:40, [19 250]
Wojtek
O mnie Wojtek

O mnie świadczą moje słowa...  .

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo