Jeżeli jakiś niepoważny bloger robi sobie jaja z poważnych ludzi, to można go uziemić. Jego tytuł notki znajduje się w nazwie blogu, na przykład:
http://nazwa_blogu.salon24.pl/kod_cyfrowy,tytuł_notki
to wpisując komentarz na jego blogu, w chwili odświeżenia strony stwierdzamy, że pojawia się napis "strona nie istnieje"...
A dowciapny prowokator zaciera ręce z uciechy. Bo cudzy komentarz "poleciał w kosmos"...
Jego notka znajduje się już pod nowym adresem, oczywiście na pierwszym miejscu "nowe notki"...
A adres tego bloga jest już następujący:
http://nazwa_blogu.salon24.pl/nowy_kod_cyfrowy,tytuł_notki
Jak zatem utrwalić swój komentarz tak, aby był dostępny ?
Tu trzeba wykorzystać mechanizm Facebooka i w chwili wykrycia takiego downipniasa od razu trzeba napisać nowy komentarz - na jego nowym już "artykule", z nowym adresem, w następujący sposób:
Mój komentarz na notkę:
tytuł_notki
publikowany na blogu:
http://nazwa_blogu.salon24.pl/
W związku z faktem usuwania artykułu źródłowego i tworzenia jego nowej kopii moje zdanie jest następujące:
tu wpisujemy nasz komentarz
Przed zakończeniem pracy należy jeszcze uzupełnić opcję "Opublikuj też na Facebooku"
i dopiero wtedy włączamy przycisk "POST"
W takim przypadku dowciapny bloger już nie pośle w kosmos naszego komentarza - zostanie on w archiwum naszego bloga. I będzie dostępny na naszym blogu. Korzystając z uwag:
Mój komentarz na notkę:
tytuł_notki
publikowany na blogu:
http://nazwa_blogu.salon24.pl/
na naszym Facebooku łatwo będzie odnaleźć - tym razem znikający tekst źródłowy. Będzie on miał już nowy adres:
http://nazwa_blogu.salon24.pl/kolejny_nowy_kod_cyfrowy,tytuł_notki_update
Jednak, jeżeli stukniemy w wyszukiwarkę tekst "tytuł_notki" - to zawsze każdy odszuka ten umykający tekst źródłowy.
Ostatecznie można stworzyć na własnym blogu nowy tekst z cytatem z blogu komentowanego oraz fragmentami adresu, które wskazałem. Każda wyszukiwarka odnajdzie nasz tekst dotyczący znikającego tekstu źródłowego i wtedy ktoś dotknięty szalonym pomysłem naszego dowcipniasia przeczyta i tekst źródłowy, i nasz komentarz, i kolejne komentarze, które dowcipnias próbuje "wyemitować w kosmos"...
Mój komentarz pod adresem tego dowcipniasa jest tutaj:
http://dobrezycie.salon24.pl/763314,wyrwany-slot-utracil-samolot
Reszta komentarzy znajduje się na moim koncie facebookowym - dostępne po włączeniu w przeglądarce tytułu notki. Jak namolny musi to być bloger, daje świadomość - że moje komentarze wysyłał co najmniej z 6 razy i nawet poświęcił mi swój własny tekst:
odszukamy go po naciśnięciu nazwy na logo wprowadzającym na bloga - pojawi się spis wszystkich tekstów:
http://kenam.salon24.pl/
To jest tekst źródłowy
Dział: Polityka 234 1 0 A A A update ze wzgledu na komentarz idioty i fejsbukowego trolla jan kowalski Pani Bogno Janke, kiedy na S24 zakonczy sie komentowanie fejsbukowych...
(tekst nieistotny dla mnie)
13.03.2017
Generał Nosek wsypał Tuska Dział: Polityka 202 1 0 A A A Generał Nosek wsypał Tuska. "Wyrażał zgodę na podjęcie współpracy" SKW z FSB Dodano:...
13.03.2017
Dział: Polityka 354 1 0 A A A Ten zawarty w tytule notki FAKT jest udowodniony po stokroc, ale ciagle znajduja sie smolenskie trolle tacy jak "Wojtek z dobregozycia" wypisujac idiotyzmy o czesciach...
(tekst nieistotny dla mnie)
12.03.2017
Dział: Polityka 57 1 0 A A A update notki Dział: Polityka , Temat: Unia Europejska 513 2 0 A A A podaje link do ciekawego artykulu...
12.03.2017
Tak wyglada demokracja w jednym z wiodacych panstw UE: cytat z artykulu: http://fakty.interia.pl/swiat/news-starcia-w-neapolu-czesc-miasta-w-rekach-anarchistow,nId,2367459 "W Neapolu doszło dzisiaj do starć między policją a...
-----------------------------------------------------------------------------
Dlaczego ten bloger bawi się w ten sposób?
Ponieważ on robi sobie jaja z poważnych ludzi, nie zakłada konta na facebooku aby nie ujawnić swojej tożsamości... Ponieważ jest to typ niekompetentny, prowokator rozpisujący kłamstwa i nadużywający systemu do obrony swoich mylących tekstów - warto zadbać, aby nie miał satysfakcji. Jego cieszy to, że ktoś utracił swój komentarz bezpowrotnie. Więc dajmy mu pole do popisu, jak będzie walczył z wiatrakami, nie będzie miał czasu na prowokacje...
Odniosłem wrażenie, że on śpi przy komputerze gotowy zerwać się zaraz po sygnale, ze pojawił się nowy komentarz...
I nie piszcie drugi, trzeci raz na jego blogu - wtedy można stracić swój dorobek przez blokadę ze strony facebooka.