Wojtek Wojtek
327
BLOG

O reformie szkolnictwa poważnie !

Wojtek Wojtek Edukacja Obserwuj temat Obserwuj notkę 4

O tym, jaka jest szkoła, mówimy od wielu lat. Szkoła stała się kartą przetargów politycznych. Przez wiele lat próbowano dostosować system oświaty do potrzeb realizacji planów społeczno gospodarczych. I tak oto doszło do likwidacji szkolnictwa na poziomie zasadniczej szkoły zawodowej.

Młodzież, która z różnych przyczyn nie była w stanie opanować poziomu maturalnego, zdecydowanie zaniżyła poziom ogólny oświaty i wystarczy porozmawiać z nauczycielami szkół średnich - jaki jest stopień przygotowania gimnazjalistów do samodzielnego uczenia się.

Kolejnym sprawdzianem są nauczyciele akademiccy, dla których wdrożenie maturzystów do nauki w systemie szkolnictwa wyższego jest gehenną. Ostatnim ogniwem oceny systemu oświaty są pracodawcy - młodzi pracownicy wymagają sporego nakładu pracy nad przystosowaniem ich do wymagań przedsiębiorstwa i jakości produktu. W tej sytuacji młodzi ludzie nie zdobędą nigdzie zatrudnienia, bo nie nadają się do wykonywania pracy.

Ich zachowanie cechują na przykład chaotyczność myślenia i brak koordynacji ruchowej. Skupienie trwa góra kilka minut, po czym następuje rozluźnienie dyscypliny. Poziom zachowania się wobec klientów firmy także budzi szereg zastrzeżeń.


Co oferuje reforma oświaty, która polega na odbudowie systemu, jaki funkcjonował przed rokiem 2000 ?

Najważniejszym ogniwem tego systemu jest zróżnicowanie poziomu oświaty i powrót do szkolnictwa zawodowego. Dla młodzieży potrzebna jest nauka zawodu a nie doktoraty. Opanowanie zawodu w dwa - trzy lata daje pełną samodzielność. Taki człowiek może być pracownikiem i zarabiać na siebie. Dzisiaj, kiedy porzuci zespół szkół zawodowych - to praktycznie legitymuje się wykształceniem na poziomie gimnazjum i to wszystko, co on sobą reprezentuje.

Zatrudnienie w biurze wymaga matury. Może zawód kierowcy czy operatora sprzętu budowlanego będzie tutaj alternatywą - ale w chwili obecnej cały sprzęt zmechanizowany jest produkcji zagranicznej a który z 20-latków z nieukończoną szkołą średnią zna język angielski czy niemiecki na poziomie oczekiwanym przez pracodawców ?

Zamiatanie placów czy sklepów to obsługa samojezdnej zamiatarki, która zmywa podłogę. Jazda w placówce handlowej wymaga skupienia i przewidywania zachowania się klientów pochłoniętych zakupami. Niestety, młodzi ludzie bez wykształcenia wytwarzają konflikty - więc do takiej pracy nie nadają się.

Może jeszcze jest zatrudnienie na placu budowy - gdzie po 10 godzin dziennie cała brygada układa pręty zbrojeniowe pod kierunkiem majstra, po czym następuje zalanie szalunków betonem... To jest praca wymagająca skupienia i uwagi, bo o wypadek nie trudno tym bardziej, że rusztowania ślizgowe pozwalają na wzniesienie konstrukcji na kilkadziesiat metrów ponad powierzchnię terenu...

Takie zawody, jak szewc czy krawiec, kaletnik czy rymarz zostały wyparte przez produkty importowanie głównie z Chin. A nasza polska młodzież nie ma ochoty na naukę... Więc nasuwa się pytanie - przeciwko czemu tutaj oponować, skoro rząd robi dobrą robotę przywracając szkolnictwo na poziomie zasadniczej szkoły zawodowej.

Dzisiaj liczą się kwalifikacje elektryka, murarza, dekarza czy też mechanika samochodowego... Bo sprzęt jest produkcji zagranicznej a serwis tych urządzeń zapewnia ich dystrybutor...

Zawody poligraficzne chyba już na zawsze zostały wyparte przez wysokokwalifikowanych specjalistów różnych dziedzin, którzy potrafią nie tylko napisać tekst, ale też i sprawdzić go pod względem występowania ewentualnych błędów, któe nie powinny ujawnić się w gotowym produkcie.

Powszechnym wymaganiem jest znajomość języków obcych oraz permanentne dokształcanie się - tylko te zdolnści dzisiaj liczą się a praca prosta została wyparte przez skomplikowane technologie...


Uważam, że tych kilkaset podpisów pod wnioskiem o referendum to polityczna rozróba części elektoratu zapadającej się w nicość PO - która wszelkimi sposobami stara się powrócić na stołki - bo jeszcze nie wszystko rozkradli...


"Wszystko to, co proponujemy w tej reformie, jest nastawione na to, by te dobre zmiany wprowadzić w szkole, by rodzice mogli być pewni, że ich dzieci są dobrze przygotowane, dobrze wykształcone, ale też mają dobrą opiekę, a nauczyciele - żeby mieli poczucie tego, że wykonują zawód, który jest szanowany i w godnych warunkach mogą pracować /.../

- wniosek o referendum nad wprowadzeniem czy też rezygnacją z reformy oświaty jest spóźniony... a społeczeństwo oczekuje realizacji swoich oczekiwań wyrażonych w październiku 2015..."

http://fakty.interia.pl/raporty/raport-reforma-edukacji/aktualnosci/news-co-z-tysiacami-podpisow-obywateli-premier-szydlo-zabrala-glo,nId,2385756



Wojtek
O mnie Wojtek

O mnie świadczą moje słowa...  .

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo