Bruksela już od dobrych kilku lat jest miejscem patrolowanym przez żołnierzy z bronią długą. Przypomina to stan wojenny, gdzie wszystkie niemal miejsca miasta są pod nadzorem wojska, bo policja już nie radzi sobie z poziomem zagrożenia. Do tego dochodzi jeszcze zaprzeczenie tolerancji rozlewające się na całą cywilizowaną Europę. W mojej ocenie przypomina to okresy łapania czarownic czy też masowej eksmisji Żydów - czy to przed wiekami, czy też ich fizyczną likwidację w okresie panowania III Rzeszy Niemieckiej po dojściu do władzy partii kierowanej przez Adolfa Hitlera.
Niestety, proceder nietolerancji zaczyna rozlewać się już na wszystkie kraje Europy Zachodniej. Tym razem z Paryża dobiegają trwożliwe obawy o bezpieczeństwo - gdzie przybysze spoza Europy zapanowali nad dzielnicą i prowadzą tam swoje porządki a władze... pilnują, aby stosowne służby "nie denerwowały" mieszkańców tworzących się gett o naturze parareligijnej.
Wydaje się, że trzeba przywrócić do życia tajne służby,które dyskretnie i zdecydowanie wyselekcjonują nazbyt "radykalnych" obrońców moralności. Obawiam się, że przyzwolenie na różne paraseksualne związki przejadło się już wszystkim a komuna straciła zęby ze starości i już nie potrafi dzierżyć władzy, chociaż bardzo o nią zabiega.
Kiedyś osoby uznane za zbędne w lokalnej społeczności wysłano daleko na wyspę znaną jako Australia...
Dzisiaj wydaje się, że wysłano tam ludzi walczących ze skorumpowaną władzą o wprowadzenie normalnych zasad, ale im nie udało się bronić państwa przed przestępczością i sami zostali uznani za przestępców.
Myślę, że warto zastanowić się nad banicją dla co bardziej radykalnych dzisiaj opozycjonistów, ale z ogromnym doświadczeniem w dewastacji struktur państwa - i chociaż wyciągam tutaj wnioski na podstawie wydarzeń we Francji oraz w Polsce - to moje spostrzeżenia są aktualne dla wszystkich państw cywilizowanej jeszcze Europy.
Kobiety przestały chodzić do dzielnicy Chapelle-Pajol, we wschodnim Paryżu z powodu grup imigrantów oraz dilerów narkotyków. http://fakty.interia.pl/swiat/news-paryzanki-protestuja-nie-czujemy-sie-tu-bezpiecznie,nId,2397548
Kropla oliwy do ognia... Jeżeli władza sama w sobie przeczy normom przyjętym przed wiekami, prowadzi do wzrostu napięć społecznych a gwałt zadany kulturze budzi coraz większe oburzenie społeczeństwa...
Prezydent Stolicy broni przed krytyką bluźnierczego spektaklu "Klątwa", którego nie zdjęto mimo bardzo negatywnych ocen... http://www.radiomaryja.pl/informacje/prezydent-warszawy-zabronila-protestowania-przeciwko-bluznierczemu-spektaklowi-klatwa/
