Wojtek Wojtek
324
BLOG

Kulturotwórcza rola mediów

Wojtek Wojtek Polityka Obserwuj notkę 4

Nie od dziś wiadomo, że media - jeśli jej nie tworzą - to na pewno mają wpływ na rozwój kultury. I to właśnie spostrzeżenie jest kanwą reformy mediów - spółek Skarbu Państwa. Taki układ gospodarczo-polityczny już jest skompromitowany, bo państwo będąc właścicielem spólki, nie ma wpływu na jej funkcjonowanie. Wszędzie pojawia się podstawowa zasada spółki kapitałowej - że nie może ona być dotowana i musi przynosić zysk.

W przypadku, gdy spółka kapitałowa nie ureguluje swoich zobowiazań wobec osób trzecich - to jej właściciel odpowiada za długi swego przedsiebiorstwa... i tutaj pada już blady strach - co dalej. Okazuje się, że tak ważne spółki  jak spółki wiążące media - muszą spełniać kryteria jakościowe, muszą przynosić zysk i nie mogą brać dotacji od właściciela, kiedy ich działalność grozi upadłością...

Stąd pojawiła się alternatywa uznania mediów za instytucje kultury - za jednostki całkowicie podlegające nadzorowi państwa w osobie ministra kultury. I tak właśnie proponuje to złożona propozycja reformy mediów - zaróno telewizji, jak i rozgłośni radiowych oraz Państwowej Agencji Prasowej. Instytucje te funkcjonowałyby w ramach instytucji kultury - a minister kultury miałby pełną możliwość ich utrzymywania bez konieczności wprowadzania żenujących reklam obiecujacych seks z udziałem najwybitniejszych aktorów porno zza granicy...

Myślę, że tu warto również włączyć część mediów funkcjonujących wyłącznie w sieci internet - mamy przecież wspaniałych twórc małych form filmowych, kabaretów czy przewodników historycznych lub kulturalnych. oczywiście - przynależność poszczególnych twórców korzystajacych z internetu byłąby całkowicie dobrowolna, ale mogłaby korzystać z honorariów przysługujących pracownikom innych instytucji kulturalnych.

 

Projekt ustawy o mediach nie obejmuje wszystkich dziedzin, jak na przykład finansowania instytucji kultury. Jak informują osoby zorientowane w temacie - koncepcja finansowania instytucji kulturalnych wymaga odrębnych rozstrzygnięć. Nie wykluczone, że spora część kosztów funkcjonowania byłaby finansowana z budżetu państwa. Kultura musi mieć określony poziom i nie może prowadzić do deprawacji, nie może negatywnie wpływać na psychikę odbiorców. Stąd zainteresowanie prawnym uporządkowaniem tej trudnej materii ale i świadomość, że nie można poszukiwać finansowania kultury poprzez żenujące i poniżające występy aktorskie.

W tym przypadku należy liczyć się z zarzutami, że "rząd wprowadza cenzurę..." Cóż, obojętne jest - kto i co myśłi. Ale zdarza się poruszać jakieś ważne problemy w różnych miejscach - gdzie niespodziewanie pojawiają się obrazy budzące ogromne zażenowanie dla wszystkich uczestników spotkania, niezależnie od wieku i osobistych upodobań. Jeżeli ktoś uznaje przestrzeganie norm estetycznych i moralnych za szykany cenzury, to jest to już jego osobisty problem.

 

http://fakty.interia.pl/polska/news-do-sejmu-trafil-projekt-ustawy-medialnej-autorstwa-pis,nId,1945935

Wojtek
O mnie Wojtek

O mnie świadczą moje słowa...  .

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka