Streszczenie artykułu:
Kiedy bezpieczeństwo obywateli jest zagrożone, należy wprowadzić rygory policyjne i przestrzegać je bezwzględnie. Warto też postawić na sporty obronne, aby ludzie samodzielnie mogli oprzeć się fali przemocy.
Abstract:
When the safety of citizens is at stake, you must enter the rigors of police and follow them strictly. You can also bet on sports, to people alone were able to resist the wave of violence.
Résumé :
Lorsque la sécurité des citoyens est en jeu, vous devez entrer les rigueurs de la police et les suivre strictement. Vous pouvez également parier sur les sports, aux personnes seules étaient capables de résister à la vague de violence.
Zusammenfassung:
Wenn die Sicherheit der Bürger auf dem Spiel steht, die Strapazen der Polizei aus und gib ihnen streng zu folgen. Sie können auch Wetten auf Sport, allein den Menschen die Welle der Gewalt widerstehen konnten.
Аннотация:
Когда на карту поставлено безопасность граждан, вам необходимо ввести суровые полиции и строго следовать за ними. Вы также можете ставки на спорт, людям только были в состоянии противостоять волне насилия.
http://wrzesnia.info.pl/artykul/kobiety-broncie-sie-skutecznie
Lata temu, bo jeszcze w latach 60. XX w. w Polsce był problem "chuliganerii". Były to grupy młodzieży na tyle niezorganizowanej, że skutecznie ratowała się przemocą wobec osób słabszych. Napady zdarzały się względnie często, szczególnie porą nocną w miejscach, gdzie było mało ludzi.
Pobicia, grabieże, w ostateczności okradanie pijanych osobników ze wszystkiego, co posiadali. Znane były obszary, gdzie późną porą lepiej było nie zapuszczać się. Siedzibą tych "chuliganów" były cmentarze i obszary niezagospodarowane. Tam budowali sobie ziemianki lub urządzali się w istniejących obiektach, często w cmentarnych kaplicach lub grobowcach. Bardzo często zdarzało się, że porzucone cmentarze sprzed 1939 roku były pełne rodzinnych grobowców, gdzie łatwo było odsunąć płytę nagrobną i założyć sobie w miarę wygodne legowisko ukryte między trumnami.
Niestety, zdecydowana akcja Milicji Obywatelskiej była potrzebna i to bardzo. Sam widziałem, jak kolumna milicyjnych "bud" przejeżdżała obok takiego cmentarza "poniemieckiego" a funkcjonariusze tuż przed zmrokiem wyskakiwali w czasie jazdy - aby szum zatrzymanych silników nie wypłoszył ukrywających się tam przestępców. Przestępców, bo wielu z nich żyło nie tylko z kradzieży, ale także i z rozboju. Konieczne było stanowcze załatwienie sprawy i aresztowanie wszystkich wałęsających się osobników w porze, kiedy "porządni ludzie już powinni spać".
Nie będę oceniał tych wydarzeń pod względem przestrzegania prawa do swobód demokratycznych w sytuacji, kiedy można było zostać dotkliwie pobitym przez rodzimych osiłków.
Wiem jedno - to działanie przyczyniło się do podniesienia bezpieczeństwa, bowiem dużą część bandytów zresocjalizowano, wielu młodocianych przestępców wydoroślało i po założeniu rodziny ustatkowało się.
Co można zrobić teraz ?
Uważam, że narastająca fala swobód obywatelskich wykroczyła daleko poza normy przyjęte za dopuszczalne. Nie może być sytuacji, kiedy kierowca najeżdża samochodem na przechodzących pieszych, po czym z samochodu wyskakuje grupa nożowników tylko w tym celu, aby zadźgać jak najwięcej osób.
Sądzę, że trzeba przywrócić prewencję wobec osób podejrzanych o terrorystyczne skłonności nie bacząc na prawa godności człowieka. Lepiej profilaktycznie zatrzymać do wyjaśnienia domniemanego przestępcę niż udowadniać komuś dopuszczenie się przestępstwa.
Przynajmniej do czasu przywrócenia porządku do właściwych granic.
Z drugiej strony i społeczeństwo powinno zainteresować się własnym bezpieczeństwem. Widzę to poprzez wprowadzenie do programu szkolnego zajęć na odpowiednim poziomie sportów obronnych - powszechne techniki walki wręcz -judo, karate, jak i strzeleckich sportów obronnych - i to od pierwszych klas szkoły podstawowej.
Uważam, że społeczeństwo zdolne obronić się przed przemocą nie będzie ulegać jej nazbyt szybko a dodatkowo cały system wychowania powinien zapewnić przyjęcie właściwej filozofii "dobrego życia" - dobrego w pozytywnym znaczeniu tego pojęcia a nie dobrego, bo wolnego od wszelkich norm zwłaszcza w sytuacji kolizji interesów.
